Piłkarz z kraju kawy znany jest w Polsce z występów w Górniku Zabrze i Zagłębiu, w którym ostatnio nie powodziło mu się jednak najlepiej. Przedtem przez cztery sezony uzbierał 67 meczów w Ekstraklasie. Zdobył także jedną bramkę. Co ciekawe, w przeszłości był także zawodnikiem słynnego Vasco da Gama. Będzie pierwszym Brazylijczykiem występującym w Odrze.
Na razie Filipe będzie piłkarzem opolan przez pół roku. - Później zobaczymy, czy się u nas sprawdzi i co planuje Zagłębie - będzie chciało go zatrzymać, ponownie wypożyczyć czy ewentualnie sprzedać - mówi Tomasz Kandziora, dyrektor klubu.
Czarnoskóry obrońca już jutro wraz z kolegami - wracającymi po tygodniowych urlopach - rozpocznie treningi oraz złoży podpis pod kontraktem. - Co prawda porozumieliśmy się już z jego klubem, ale z samym piłkarzem kontraktu jeszcze nie mamy. Myślę jednak, że nie będzie z tym problemu, bo sam zawodnik jest zainteresowany występami u nas. Nie chce przecież siedzieć na ławce czy grać w rezerwach Zagłębia - stwierdza Kandziora.
Zarząd deklaruje, że na tym kończą się poszukiwania obrońców do zespołu Odry. Niewykluczone, że do zespołu dołączy jeszcze pomocnik Andrew Konopelsky, który od pewnego czasu jest obserwowany przez trenera Roba Delahaije. Kadra będzie jeszcze uzupełniona trójką najzdolniejszych juniorów i ostatecznie będzie liczyć 23-24 piłkarzy.