Brazylijski stoper wyłączył z gry Lewandowskiego. "Było nam bardzo trudno"
- Obawialiśmy się Lewandowskiego - przyznał po spotkaniu z Borussią Dortmund środowy obrońca Bayernu Monachium, którego dziennikarze Der Spiegel uważają za bohatera pojedynku.
W środowy wieczór były piłkarz OSC Lille i Standardu Liege, który w lutym zadebiutował w reprezentacji Brazylii, po raz drugi rywalizował jako gracz Bayernu z Robertem Lewandowskim i ponownie poradził sobie z polską gwiazdą. - Wiedzieliśmy, że Lewandowski jest piłkarzem światowej klasy, dlatego bardzo dokładnie przygotowywaliśmy się na pojedynek z nim. Jeśli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że poradziłem sobie bardzo dobrze - przyznał po końcowym gwizdku Dante. - Kluczem do sukcesów jest dla mnie koncentracja. Zawsze skupiam się maksymalnie, by nie popełnić żadnego błędu. Gdyby trochę sobie pofolgować i zagrać na "ole, ole", wszystko szybko mogłoby się popsuć - wyjaśnił.
Lewandowski nie ukrywał, że przeciwko Dantemu grało mu się wyjątkowo ciężko i nie był w stanie rozwinąć skrzydeł. - Ani razu nie udało nam się wykonać ostatniego, decydującego podania w pole karne Bayernu. Stało się tak głównie za sprawą Dantego, przeciwko któremu grało nam się dzisiaj bardzo trudno - skomentował snajper, który być może już w przyszłym sezonie będzie wspólnie z Brazylijczykiem bronił barw monachijskiego klubu.