Obecnie Bogdanka Łęczna plasuje się w środku tabeli z niewielką szansę na poprawę swojej pozycji. Mimo to wszyscy w klubie wierzą, że solidnie przepracowany okres przygotowawczy zaowocuje. W poprzednim sezonie zielono-czarni w tabeli wiosny zajęli drugie miejsce i strzelili najwięcej bramek. - Marzymy przynajmniej o takiej samej wiośnie jak rok temu. Jesienią trochę punktów straciliśmy przez brak doświadczenia. Myślę, że dojrzeliśmy na tyle, żeby punktować lepiej - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenia Piotr Rzepka.
Na korzyść łęczyńskiej drużyny działa... terminarz. Czołowe drużyny przyjadą na Lubelszczyznę, a Bogdanka kapitalnie potrafi wykorzystać atut własnego boiska i dzięki temu może zmniejszyć dystans do wyprzedzających ją rywali. - Niezbędne będą wyniki, a naprzeciw siebie będziemy mieli bardzo mocne drużyny. Trzeba będzie wznieść się na wyżyny naszych możliwości, żeby z nimi wygrać - nie ukrywa szkoleniowiec.
W rundzie jesiennej zielono-czarni stracili sporo bramek. Zimą formację defensywną wzmocnił Cezary Stefańczyk. To właśnie dobra postawa w obronie ma umożliwić Bogdance osiąganie korzystnych wyników. - Naszym celem będzie nie tracenie bramek. Mamy potencjał ofensywny, a żeby go rozwinąć będzie trzeba być spokojnym z tyłu - podkreśla Rzepka.