Zimny prysznic, jaki w ostatniej kolejce zgotowała zabrzanom Jagiellonia Białystok nie spowodował, że piłkarze Górnika stracili grunt pod nogami. - Takie mecze, jak ten z Jagą się zdarzają. Każdy z nas chciał wyjść na boisko i zdobyć trzy punkty. Nie jest tak, jak piszą w mediach, że nas szansa wskoczenia na fotel lidera sparaliżowała - przekonuje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Seweryn Gancarczyk, obrońca śląskiej drużyny.
Dla podopiecznych Adama Nawałki ostatnia porażka była dopiero drugą w tym sezonie. Górnik doznał jej jednak w podobnym stylu, co jesienią, w starciu z KGHM Zagłębiem Lubin. - Mecz z Jagiellonią był w naszym wykonaniu kopią spotkania z Zagłębiem. Też źle weszliśmy w mecz, szybko dostaliśmy dwie bramki i potem trudno było się pozbierać. Z Jagą strzeliliśmy bramkę kontaktową, ale zabrakło czasu na doprowadzenie do remisu - analizuje doświadczony zawodnik.
- Meczowa analiza przyniosła nam wiele ciekawych wniosków. Przede wszystkim przy straconych bramkach brakowało nam koncentracji, przez co popełnialiśmy bardzo proste błędy, które w poprzednich meczach nam się nie przydarzały. Trener bardzo rzeczowo wskazał nam wszystkie słabe punkty meczu z Jagiellonią, dlatego jestem przekonany, że drugie takie spotkanie już nam się nie przydarzy - zapewnia "Garniol".
Plasujących się tuż za podium piłkarzy Górnika czekają dwa mecze z pretendentami do walki o mistrzowską koronę. W niedzielę w Zabrzu zagości Lech Poznań, a w piątek przy Łazienkowskiej Trójkolorowi zmierzą się z Legią Warszawa. - Cieszy nas to, że z tymi zespołami spotkamy się tak wcześnie. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo są to uznane marki, ale nasza ekstraklasa jest taka, że każdy z każdym wygrywa. Te mecze pokażą nam, w którym miejscu się znajdujemy i o czym powinniśmy myśleć w rundzie wiosennej - wskazuje były reprezentant Polski.
Gancarczyk do niedawna reprezentował barwy Kolejorza. Do pojedynku z poznańską drużyną nie podchodzi jednak z dodatkową motywacją. - W Poznaniu rozstaliśmy się jak się rozstaliśmy, ale to już historia. Podejdę do tego meczu jak do każdego innego i zrobię wszystko, by Górnik to spotkanie wygrał - zapowiada gracz drużyny 14-krotnych mistrzów Polski.