FC Barcelona w ciągu ostatnich kilku lat osiągnęła mnóstwo sukcesów, ale nigdy wcześniej nie zdołała w dwumeczu odrobić dwubramkowej straty. W sezonie 2009/2010 Katalończycy po porażce 1:3 na San Siro z Interem Mediolan przed własną publicznością zwyciężyli tylko 1:0 i odpadli. Tym razem Leo Messi i spółka rozbili AC Milan różnicą czterech bramek i udowodnili, że wciąż są fenomenalni.
- Byliśmy drużyną lepszą od samego początku i na szczęście zdołaliśmy zdobyć niezbędne do awansu gole - cieszył się Gerard Pique. - Dokładnie wiedzieliśmy, jak rozegrać to spotkanie. Byliśmy perfekcyjni w defensywie i atakowaliśmy. Powróciła ta Barcelona, którą znamy, i tylko tak trzymać - stwierdził autor ostatniego gola, Jordi Alba. - To piękny dzień, w którym zapomina się o tym wszystkich złych rzeczach, które wcześniej ci się przydarzyły. Od początku wierzyliśmy w odrobienie strat - dodał David Villa, który również wpisał się na listę strzelców.
Po przegranej w Mediolanie oraz dwóch porażkach w El Clasico z Realem Madryt na ekipę prowadzoną przez Jordiego Rourę spadło wiele krytycznych słów. Media zaczęły sugerować, że wielka Barcelona to już przeszłość. - Krytyka, której ostatnio poddano zespół, była zbyt ostra. Jesteśmy więc podwójnie dumni z zaangażowania i intensywności w grze, które zaprezentowaliśmy. To bardzo ważne, jak zareagowaliśmy na ostatnie porażki. Cieszy fakt, że ten zespół, który osiągnął już tak wiele, wciąż ma ambicję i chęć zwyciężania - ocenił trener.
- To był niesamowity mecz, który rozpoczynaliśmy ze sporą stratą z pierwszego pojedynku. Moi zawodnicy raz jeszcze pokazali, że są wyjątkowi. Włożyli w swój występ ogromny wysiłek i pokazali wspaniałe zaangażowanie. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale trzeba przyznać, że mieliśmy nieco szczęścia, kiedy piłkarze Milanu trafili w słupek - podsumował Roura.
W walce o półfinał Katalończycy mogą na trafić m.in. na Real Madryt i Borussię Dortmund. - Po tym, co przeżyliśmy w tym dwumeczu, nie dbamy o to, kogo wylosujemy. Z pewnością zagramy jednak z takim samym duchem walki - mówili zgodnie piłkarze lidera Primera Division.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)