Liga Europejska: Torres bohaterem Chelsea! Kłopoty Tottenhamu i Newcastle

Chelsea Londyn pokonała na Stamford Bridge Rubin Kazań i zrobiła duży krok w kierunku półfinału. Bliżej najlepszej "4" Ligi Europejskiej są również Benfica Lizbona i Fenerbahce Stambuł.

The Blues, nie chcąc mieć tak poważnych kłopotów z awansem jak w dwumeczach ze Spartą Praga i Steauą Bukareszt, od pierwszego gwizdka ruszyli do ataków. Wynik otworzył Fernando Torres, który w ekwilibrystyczny sposób pokonał Siergieja Ryżykowa po dalekim podaniu Davida Luiza z głębi pola. Chelsea poszła za ciosem i wkrótce prowadziła już 2:0 - tym razem kapitalnie z 15 metrów przymierzył Victor Moses.

Rosjanie nie poddali się i jeszcze przed zmianą stron zmniejszyli straty. Rubinowi pomógł w tym John Terry, który zagrał futbolówkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia wskazał na "wapno", a z 11 metrów nie pomylił się Izraelczyk Bebras Natcho. Po przerwie pojedynek nie stał na najwyższym poziomie, a łatwe błędy przydarzały się nawet Petrowi Cechowi. Skutecznością ponownie błysnął jednak Torres, który "główką" wykończył dośrodkowanie Juana Maty. Dla 29-letniego Hiszpana był to już szósty gol strzelony w europejskich pucharach w tym sezonie.

Bardzo ciekawy pojedynek obejrzeli kibice na White Hart Line. Po 34 minutach kibice Kogutów przecierali oczy ze zdumienia, ponieważ faworyzowani gospodarze przegrywali 0:2! Najpierw Brada Friedela pokonał Valentin Stocker, dobijając piłkę do pustej bramki po strzale Marco Strellera, a następnie po niepewnej interwencji Jana Vertonghena celnie główkował Fabian Frei.

Podrażniony zespół Andre Villasa-Boasa przeszedł do ofensywy i zdołał sforsować szwajcarską defensywę. W 40. minucie po akcji Lewisa Holtby'ego gola zdobył Emmanuel Adebayor, a po przerwie wspaniałym strzałem z 25 metrów popisał się Gylfi Sigurdsson. Na tym popisy przedstawicieli Premier League jednak się skończyły, a bliżej zadania decydującego ciosu był FC Basel. W doliczonym czasie gry groźnej kontuzji doznał gwiazdor Tottenhamu, Gareth Bale i opuścił murawę na noszach.

Benfica, która w poprzednich etapach rozgrywek wyeliminowała Bayer Leverkusen i Girondins Bordeaux, pewnie pokonała w Lizbonie Newcastle. Jako pierwsze gola zdobyły jednak Sroki, a uczynił to po dośrodkowaniu Moussy Sissoko Papiss Cisse. Później dominacja Portugalczyków nie podlegała już dyskusji. Wyrównał Rodrigo, dobijając strzał Oscara Cardozo, a na 2:1 trafił po błędzie Davide Santona Rodrigo Lima. Ostatecznie Benfica wygrała różnicą dwóch bramek, ale Anglicy przed rewanżem nie stoją na straconej pozycji.

Przez długie minuty bramek nie oglądali kibice w Stambule, gdzie niezwykle zacięty bój toczyły Fenerbahce i Lazio. Inicjatywa przez większość pojedynku należała do Turków, którzy za sprawą Moussy Sow i Raula Meirelesa obijali słupki bramki Biancocelestich. Rzymianie przez niemal całą drugą połowę grali w osłabieniu, ponieważ za bezmyślny faul w środku pola drugie "żółtko" obejrzał Ogenyi Onazi.

Pod bramką Volkana Demirela Lazio było w czwartkowy wieczór całkowicie bezradne. Gry Włochów nie poprawił nawet rekonwalescent Miroslav Klose, który w 72. minucie pojawił się na placu gry. Bramkową niemoc przerwał Pierre Webo, pewnie wykonując jedenastkę po dotknięciu piłki ręką w polu karnym przez Stefana Radu. Arbiter miał w tej sytuacji prawo wskazać na "wapno", choć trzeba przyznać, że zagranie Rumuna nie było intencjonalne. Ekipę Vladimira Petkovicia pogrążył Dirk Kuyt, który z bliskiej odległości dobił strzał Canera Erkina z rzutu wolnego.

Mecze rewanżowe zaplanowano na 11 kwietnia.

Wyniki pierwszych ćwierćfinałowych spotkań Ligi Europejskiej:

Benfica Lizbona - Newcastle United 3:1 (1:1)
0:1 - Cisse 12'
1:1 - Rodrigo 26'
2:1 - Lima 65'
3:1 - Cardozo (k.) 71'

Chelsea Londyn - Rubin Kazań 3:1 (2:1)
1:0 - Torres 16'
2:0 - Moses 32'
2:1 - Natcho (k.) 41'
3:1 - Torres 70'

Fenerbahce Stambuł - Lazio Rzym 2:0 (0:0)
1:0 - Webo (k.) 78'
2:0 - Kuyt 90'

Czerwona kartka: Onazi /47' za drugą żółtą/ (Lazio Rzym).

Tottenham Hotspur - FC Basel 2:2 (1:2)
0:1 - Stocker 30'
0:2 - F. Frei 34'
1:2 - Adebayor 40'
2:2 - Sigurdsson 58'

Źródło artykułu: