Powodem takiego rozwoju wypadków jest utrzymanie zawieszenia licencji dla łódzkiego klubu, przez co nie może on występować w rozgrywkach. Żeby wrócić do gry, władze I-ligowca musiałyby spłacić zadłużenie lub zawrzeć ugody z piłkarzami, którym ŁKS jest winny pieniądze. Ten scenariusz wydaje się mało prawdopodobny i wszystko wskazuje na to, że sytuacja nie zmieni się już do końca sezonu.
Po otrzymaniu trzech oczek Warta będzie ich mieć 25 i pozostanie na 13. miejscu w tabeli. W sobotę podopieczni Krzysztofa Pawlaka wyjdą jednak na boisko, bowiem zamiast potyczki ligowej zorganizowano sparing. O godz. 15.00 w "ogródku" zieloni zmierzą się z GKS Dopiewo.