Bundesliga: Polanski wrócił do "11", triumf Hoffenheim w meczu ostatniej szansy

Piłkarze 1899 Hoffenheim prowadzeni przez nowego trenera wygrali i zachowali szanse na utrzymanie. W piątkowy wieczór 28 tysięcy widzów na Rhein-Neckar Arena zobaczyło trzy bramki.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Przedostatni zespół tabeli po raz pierwszy poprowadził Markus Gisdol, który zastąpił zdymisjonowanego po porażce 0:3 z Schalke Marco Kurza. Nowy szkoleniowiec przywrócił do wyjściowego składu Eugena Polanskiego, który w ostatnich tygodniach był tylko rezerwowym.

Reprezentant Polski nie był zbyt widoczny w akcjach ofensywnych, ale w destrukcji spisywał się bez zarzutu i pozostał na murawie do końcowego gwizdka. Wieśniaki nie były wyraźnie lepsze od Fortuny, jednak znacznie skuteczniejsze. Wynik otworzył mocnym strzałem pod poprzeczkę Roberto Firmino, a druga bramka padła po dośrodkowaniu Sejada Salihovicia i pechowym, samobójczym strzale kapitana gości Andreasa Lambertza. Przyjezdnych pogrążył w sytuacji sam na sam z Fabianem Gieferem Kevin Volland.

Hoffenheim zmniejszyło dystans do plasującego się na miejscu barażowym FC Augsburg, który w sobotę zmierzy się z Borussią Dortmund, do jednego "oczka". Do końca sezonu podopieczni Gisdola rozegrają jeszcze sześć meczów ligowych.

1899 Hoffenheim - Fortuna Duesseldorf 3:0 (1:0)
1:0 - Firmino 11'
2:0 - Lambertz (sam.) 76'
3:0 - Volland 90+4'

TABELA BUNDESLIGI ->>>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×