Tomasz Kulawik: Lepszy rezultat 1:2 niż 0:2

Pomimo fatalnej pierwszej połowy Tomasz Kulawik jest w miarę zadowolony z wyniku, jaki Wisła Kraków osiągnęła w pierwszym meczu półfinału Pucharu Polski. Mistrzowie Polski Białą Gwiazdę pokonali 2:1.

Artur Długosz
Artur Długosz
Po pierwszej połowie meczu Śląska Wrocław z Wisła Kraków aktualni mistrzowie Polski z drużyną Białej Gwiazdy prowadzili 2:0. Piłkarze WKS-u grali bardzo pewnie i zdecydowanie dominowali na boisku. Po zmianie stron sytuacja na boisku zdecydowanie się jednak zmieniła. Drużyna Tomasza Kulawika zaczęła bowiem stwarzać sobie okazje bramkowe i nawet strzeliła gola. - Można powiedzieć, że ten mecz miał dwa oblicza. W pierwszej graliśmy słabo i powiedzieliśmy sobie w przerwie, że musimy zdobyć gola, by mieć szanse w drugim meczu w Krakowie. Zebraliśmy się w sobie i pokazaliśmy niezły futbol. Pierwsze dwadzieścia minut w naszym wykonaniu było słabe, ale musieliśmy pokazać charakter i tak się stało - powiedział opiekun Wisły.

Wiślacy mieli być przygotowani na ataki Śląska, lecz nie potrafili ich odeprzeć. - Wiedzieliśmy, że Śląsk będzie aktywny od samego początku spotkania. Tak było we wcześniejszych meczach i właśnie na to zwracaliśmy uwagę. W pierwszej połowie nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce i popełnialiśmy proste straty. Musieliśmy to skorygować i już po przerwie wyglądaliśmy lepiej - zaznaczył szkoleniowiec.

Ostatecznie Wisła we Wrocławiu przegrała 1:2, chociaż ta porażka mogła być zdecydowanie wyższa. - Jestem zadowolony z wyniku, jak i również z gry w drugiej połowie. Lepszy rezultat 1:2 niż 0:2. Gratuluję chłopakom za charakter, który pokazali. Mamy jeszcze drugą połowę, czyli mecz w Krakowie. Borussia pokazała, że dwie minuty wystarczą do uzyskania awansu - podsumował Tomasz Kulawik.

Skromna zaliczka mistrzów Polski - relacja z meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×