Korona pogrąży Górnika? - zapowiedź meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze

Korona Kielce w tym roku na własnym stadionie jeszcze nie przegrała. W piątkowy wieczór drużyna Leszka Ojrzyńskiego podejmie faworyzowanego Górnika Zabrze, który notuje wiosną znaczną zniżkę formy.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Trzy zwycięstwa i remis, to bilans tegorocznych potyczek Korony Kielce na stadionie przy Ściegiennego. Złocisto-krwiści tej wiosny na własnym obiekcie ograli już tej wiosny m.in. Legię Warszawa. W piątkowy wieczór ekipa ze stolicy województwa Świętokrzyskiego podejmie innego pretendenta do walki o miejsce w europejskich pucharach Górnika Zabrze.

Drużyna Adama Nawałki tej wiosny wyraźnie zawodzi. W siedmiu dotychczasowych pojedynkach ligowych zabrzanie wygrali dwukrotnie, doznając aż pięciu porażek. Na efekty górniczej kanonady nie trzeba było długo czekać. Rywale szybko dopadli Trójkolorowych i choć na półmetku sezonu ci za cel wskazywali nawet walkę o mistrzowską koronę, to dziś muszą drżeć o miejsce premiowane awansem do europejskich pucharów.

Na kieleckim stadionie Górnik jeszcze nigdy w historii nie zdobył nawet punktu, notując serię pięciu porażek. Drużyna ze Śląska strzeliła w tych starciach raptem pięć bramek, tracąc ich aż czternaście. Również ogólny bilans spotkań nie pozostawia zabrzanom złudzeń przed piątkową potyczką. Z 11. zabrzańsko-kieleckich starć siedem zakończyło się zwycięstwem Korony, jedno remisem, a trzy razy zwyciężał Górnik. Bramki wynoszą 21-11 na korzyść kielczan.

Raz oba zespoły mierzyły się też w Pucharze Polski, ale kielczanie rozbili wówczas zabrzan przy Roosevelta aż 5:0.

Do wieczornej potyczki obie jedenastki przystąpią osłabione. Korona będzie musiała poradzić sobie najprawdopodobniej bez Łukasza Jamróza i Mateusza Stąporskiego, którzy w ostatnich dniach narzekali na urazy. Największym ciosem dla drużyny Leszka Ojrzyńskiego jest jednak fakt, iż niespodziewanie buty piłkarskie na kołku zawiesić zdecydował się Aleksandar Vuković, jeden z liderów i dobrych duchów kieleckiej drużyny. Do gry wrócił z kolei kontuzjowany ostatnio Paweł Sobolewski.

Górnik z kolei do Kielc przyjedzie bez kontuzjowanych Michała Bembena, Mariusza Magiery, Mariusza Przybylskiego i Przemysława Oziębały. Nadużyciem nie byłoby stwierdzeniem, że wszyscy ci zawodnicy w pełni sił - w obecnej sytuacji kadrowej Górnika - wybiegliby w piątkowy wieczór w wyjściowym zestawieniu śląskiej drużyny. Do kadry wrócili z kolei Antoni Łukasiewicz i Mateusz Zachara.

- Dobrze byłoby podtrzymać serię meczów bez porażki na własnym stadionie. Wynik każdego meczu jest jednak wielką niewiadomą. Wyjdziemy na boisko po to, by zagrać dobry mecz i zdobyć trzy punkty - zapowiada trener Korony. - Stadion w Kielcach przynosi mi szczęście. Strzelałem tam bramki zarówno w barwach Wisły Płock, jak i dla reprezentacji Polski. Liczę, że w piątek też coś wpadnie do sieci i trzy punkty pojadą do Zabrza - ripostuje Ireneusz Jeleń, napastnik Górnika.

Korona Kielce - Górnik Zabrze / pt. 19.04.2013 godz. 20:45

Przewidywane składy:

Korona: Małkowski - Golański, Stano, Malarczyk, Lisowski, Sierpina, Jovanović, Lenartowski, Zawistowski, Janota, Korzym.

Górnik: Skorupski - Olkowski, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk, Nakoulma, Iwan, Mączyński, Mosnikov, Kwiek, Jeleń.

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×