Niemcy: Domowy koszmar Smudy trwa, tylko cud uratuje zespół "Franza"

Drużyna Franciszka Smudy przegrała kolejne spotkanie rozegrane przed własną publicznością. W 29. kolejce SSV Jahn Regensburg musiał uznać wyższość FC Ingolstadt.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Piątkowy pojedynek był szóstym meczem SSV Jahn pod wodzą Franciszka Smudy na własnym terenie. Bilans? Pięć porażek, zaledwie jeden remis i aż 16 straconych bramek! O ile na wyjazdach zespół byłego selekcjonera reprezentanta Polski potrafi gromadzić punkty, o tyle na Jahnstadion zawodzi na całej linii.

Po porażce z Ingolstadt ekipa prowadzona przez "Franza" jest już więcej niż jedną nogą w 3. lidze, tracąc do zajmującego pozycję barażową Dynama Drezno 9 punktów. Do końca sezonu SSV Jahn rozegra jeszcze cztery mecze, w tym aż trzy poza własnym obiektem, i tylko cud uratuje go przed degradacją.

Jak poinformowali przed kilkoma dniami działacze klubu z Bawarii, Smuda odejdzie ze stanowiska, jeśli zespół nie utrzyma ligowego bytu. Według mediów nie jest wykluczone, że "Franz" nie dotrwa nawet do końca sezonu, a już w najbliższych dniach zastąpi go Tomas Galasek.

SSV Jahn Regensburg - FC Ingolstadt 1:2 (1:2)
0:1 - Korkmaz 7'
1:1 - Sembolo 22'
1:2 - Heller 29'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×