Juergen Klopp na cztery dni przed pojedynkiem półfinałowym Ligi Mistrzów z Realem Madryt posłał do boju najsilniejszy skład, nie oszczędzając żadnej z gwiazd. Dortmundczycy zaczęli spotkanie od mocnego uderzenia - nim minęła 40. sekunda gry, Mats Hummels zagrał wysoką piłkę w pole karne, błąd popełnił Christian Wetklo, a Marco Reus strzałem z 12 metrów posłał futbolówkę do pustej bramki.
Na tym fajerwerki się skończyły, ponieważ Borussia nie zamierzała angażować wszystkich sił w mecz, niemający zbyt dużego znaczenia dla układu tabeli. W pierwszej odsłonie dortmundczycy - pomimo bardzo spokojnej gry - stworzyli kilka niezłych sytuacji. W 26. minucie nieznacznie pomylił się, uderzając technicznie z 12 metrów, Robert Lewandowski. Kilka chwil później "Lewy" otrzymał idealne podanie od Jakuba Błaszczykowskiego i został sfaulowany przez Wetklo, jednak arbiter niesłusznie dopatrzył się spalonego.
Po zmianie stron dwukrotnie pod bramką FSV nie popisał się Marcel Schmelzer, marnując dogodne okazje do podwyższenia prowadzenia. Podopieczni Thomasa Tuchela nie ograniczali się tylko do obrony własnej bramki, ale w ofensywie byli zupełnie bezradni i de facto ani razu na poważnie nie zagrozili Romanowi Weidenfellerowi! Przyjezdnym nie pomogło nawet wprowadzenie do gry bramkostrzelnego napastnika Adama Szalaia i skrzydłowego Nicolaia Muellera.
Borussia w końcówce nie zamierzała forsować tempa i wydawało się, że wspaniała seria Lewandowskiego wreszcie zostanie przerwana. Polski snajper nie zamierzał jednak tracić nadziei i w 87. minucie dopiął swego. Akcję zapoczątkował świetnym podaniem Moritz Leitner, piłka trafiła do Łukasza Piszczka, który wyłożył ją "Lewemu" jak na tacy! 24-latek ma już na koncie 23 bramki, a w całym poprzednim sezonie zdobył 22 gole.
Borussia Dortmund - FSV Mainz 2:0 (1:0)
1:0 - Reus 1'
2:0 - Lewandowski 87'
Składy:
Borussia:
Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Gundogan, Sahin - Błaszczykowski (62' Grosskreutz), Goetze (73' Schieber), Reus (86' Leitner) - Lewandowski.
Mainz: Wetklo - Bell, Svensson, Noveski, Pospech - Baumgartlinger, Zimling - Risse (57' Szalai), Malli, Rukavytsya (81' Caligiuri) - Parker (70' N. Mueller).
Najdłuższe serie skuteczności w Bundeslidze:
Lp. | Piłkarz | Klub | Mecze |
---|---|---|---|
1. | Gerd Mueller | Bayern Monachium | 16 |
2. | Robert Lewandowski | Borussia Dortmund | 12 |
3. | Klaus Allofs | FC Koeln | 10 |
4. | Gerd Mueller | Bayern Monachium | 9 |
5. | Roy Makaay | Bayern Monachium | 8 |
6. | Theofanis Gekas | VfL Bochum | 8 |
Kolejny popis dali piłkarze Juppa Heynckesa, którzy przygotowują się do półfinałowego dwumeczu z Barceloną. Pojedynek z Hannoverem miał dać odpowiedź na pytanie, który z napastników powinien zagrać od 1. minuty przeciwko Dumie Katalonii. Szkoleniowiec nadal będzie miał problem z podjęciem właściwej decyzji, ponieważ Mario Gomez i Claudio Pizarro zdobyli po dwa gole. Warto odnotować, że przy honorowej bramce dla gospodarzy fatalny błąd popełnił Manuel Neuer.
Bawarczycy mają już na koncie 81 punktów, czym wyrównali rekord wszech czasów Bundesligi należący do Borussii Dortmund, a do zakończenia rozgrywek Gwiazda Południa może sięgnąć jeszcze po 12 "oczek"!
Do 2. Bundesligi zmierza Hoffenheim Eugena Polanskiego. Spotkania z Bayerem reprezentant Polski nie zaliczy do udanych, ponieważ został ukarany czerwoną kartką za popełnienie w polu karnym faulu na Stefanie Kiesslingu. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Simon Rolfes i nie zdołał pokonać Koena Casteelsa. Znacznie skuteczniejsi od kapitana Aptekarzy byli Kiessling i Andre Schuerrle, którzy rozmontowali defensywę Wieśniaków. W 76. minucie na murawie pojawił się Arkadiusz Milik i zaliczył pierwszą w karierze asystę w meczu Bundesligi - strzał 19-letniego napastnika w słupek dobił Stefan Reinartz.
Zaskakującej porażki doznało Schalke. Piłkarze Jensa Kellera pretensje mogą mieć głównie do Michela Bastosa, który w pierwszej połowie nie wykorzystał rzutu karnego. Zmarnowana sytuacja zemściła się na Koenigsblauen, których pogrążył Marco Russ po dośrodkowaniu z rzutu wolnego autorstwa 17-letniego pomocnika Marka Stendery. O Ligę Europejską nadal walczy Hamburger SV, który uporał się z Fortuną. Bohaterem Rothosen został tym razem autor dwóch goli, Rafael van der Vaart. Po raz drugi z rzędu w wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla Artioma Rudneva.
Cień szansy na awans do europejskich pucharów zachowały Wilki. Zespół Dietera Heckinga bez większych kłopotów uporał się z Werderem. Bremeńczycy po raz kolejny w tym sezonie zebrali solidną porcję gwizdów od fanów i wciąż nie mogą być pewni utrzymania.
Hannover 96 - Bayern Monachium 1:6 (0:3)
0:1 - Stindl (sam.) 16'
0:2 - Ribery 23'
0:3 - Gomez 40'
0:4 - Gomez 62'
0:5 - Pizarro 71'
1:5 - Hoffmann 84'
1:6 - Pizarro 86'
Bayer Leverkusen - 1899 Hoffenheim 5:0 (2:0)
1:0 - Kiessling 16'
2:0 - Schuerrle 32'
3:0 - Kiessling 65'
4:0 - Schuerrle 69'
5:0 - Reinartz 79'
Czerwona kartka: Polanski /23'/ (1899 Hoffenheim).
Eintracht Frankfurt - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0 (1:0)
1:0 - Russ 41'
Hamburger SV - Fortuna Duesseldorf 2:1 (2:1)
1:0 - van der Vaart 14'
2:0 - van der Vaart 20'
2:1 - Schahin 34'
Werder Brema - VfL Wolfsburg 0:3 (0:2)
0:1 - Arnold 13'
0:2 - Olić 27'
0:3 - Diego (k.) 66'
TABELA BUNDESLIGI ->>>