Milowy krok w stronę podium? - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk ma jeszcze szansę na europejskie puchary, ale mało kto już w to wierzy. Mistrzowie Polski, jeżeli ograją gdańszczan, to odskoczą od Górnika Zabrze i umocnią się na trzecim miejscu.
W niedzielnym spotkaniu na pewno nie zagra bramkarz Sebastian Małkowski. Golkiper powrócił do składu Lechistów po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana, ale na murawie spędził zaledwie kilka minut. Na rozgrzewce doznał kolejnego urazu, tym razem naderwał mięsień uda, co oznacza dla niego koniec sezonu. We Wrocławiu nie wystąpi również Marko Bajić, z którym Lechia rozwiązała na początku tygodnia kontrakt. - Lechia nie wygrała czterech ostatnich pojedynków, ale w ocenie potencjału tej drużyny nie możemy kierować się wyłącznie tą serią. Choćby w ostatnim spotkaniu z Jagiellonią Lechia stworzyła sobie bardzo dużo sytuacji strzeleckich i gdyby nie brak skuteczności, mogłaby pokusić się o zwycięstwo. Lechia ma wciąż matematyczne szanse na zajęcie miejsca, które zagwarantuje występ w europejskich pucharach. W jej składzie są doświadczeni zawodnicy oraz młodzi piłkarze, którzy co prawda są na dorobku, ale z pewnością w niedzielę zrobią wszystko, by wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Nie jest to przeciwnik, którego można zlekceważyć - podkreślił szkoleniowiec WKS-u, Stanislav Levy.
Wrocławianie do potyczki z Lechią przystąpią praktycznie w najmocniejszym składzie. Wszyscy zawodnicy mają być bowiem zdrowi i chętni do boiskowej rywalizacji. Ostatnie spotkanie Śląska z Lechią we Wrocławiu było meczem otwarcia areny Euro 2012. Przy komplecie publiczności Śląsk pokonał gdańszczan 1:0, a gola strzelił Johan Voskamp. Z kolei ostatni pojedynek Lechii ze Śląskiem w Gdańsku też przejdzie do historii. Gospodarze prowadzili już z WKS-em 2:0, jednak w 10 minut drużyna Stanislava Levego odrobiła straty i ostatecznie zwyciężyła 3:2. Takie mecze często się nie zdarzają!
W przypadku zwycięstwa z Lechią Śląsk zdecydowanie umocni się na trzeciej pozycji w tabeli i powiększy przewagę nad Górnikiem Zabrze. Wrocławianie cały czas otwarcie deklarują, że w tabeli chcą jeszcze gonić Legię i Lecha Poznań. To nie będzie możliwe, jeżeli na własnym stadionie nie pokonają słabo prezentującej się ostatnio Lechii. Mistrzów Polski do zwycięstwa ma poprowadzić nie kto inny, jak Sebastian Mila. Czy po niedzielnym spotkaniu ten pomocnik znów będzie na ustach wszystkich?
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk / nd. 21.04.2013 godz. 14.30
Przewidywane składy:
Śląsk Wrocław: Kelemen - Ostrowski, Kowalczyk, Kokoszka, Pawelec - Elsner, Kaźmierczak - Sobota, Mila, Ćwielong - Łukasz Gikiewicz.
Lechia Gdańsk: Kaniecki - Deleu, Bąk, Bieniuk, Brożek - Ricardinho, Surma, Pietrowski, Buzała - Wiśniewski - Duda.
Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).
Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk
Wyślij SMS o treści PILKA.LECHIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT