Prezes Legii: Mamy zabezpieczone na transfery bardzo konkretne pieniądze

Na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy najbliżej mistrzostwa jest Legia Warszawa. Wojskowi mają cztery punkty przewagi nad Lechem Poznań.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Droga do tytułu jest jeszcze daleka, ale w Warszawie już coraz głośniej mówi się o przyszłym sezonie i ewentualnej walce w Lidze Mistrzów. Prezes Legii, Bogusław Leśnodorski zapewnia, że chce cały czas podnosić poziomy sportowy drużyny. W przerwie między sezonami można spodziewać się dużych transferów w Warszawie. - Nie ma taniego luksusu. Mamy zabezpieczone na transfery bardzo konkretne pieniądze - powiedział Leśnodorski w rozmowie z Faktem.

Sternik lidera T-Mobile Ekstraklasy nie chce ujawniać, czy chodzi o miliony złotych czy euro. - Nie mogę powiedzieć. Z kwotami transferowymi to jest kompletna ściema. W kontrakcie zawodnika jest mnóstwo ukrytych kosztów – pieniądze dla agenta, za podpisanie umowy, jakieś premie, cuda na kiju. Może być transfer za zero, a koszty utrzymania gigantyczne. Salinas przyszedł za darmo, a kosztował, tak mi się wydaje, najwięcej w historii Legii w trakcie jego kilkumiesięcznego pobytu - stwierdził prezes Legii.

W najbliższą sobotę Legię czeka ciężki wyjazdowy pojedynek. Wojskowi wybierają się do Gliwic na spotkanie ze znakomicie spisującym się Piastem (5. miejsce, 3 punkty straty do podium). Główny rywal stołecznego klubu - Lech zagra w poniedziałek na wyjeździe z Jagiellonią.

Cała rozmowa w Fakcie.
W Legii zapowiadają się wielkie transfery W Legii zapowiadają się wielkie transfery
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×