W ostatnich dniach wypowiedzi najważniejszych osób w Borussii Dortmund: Juergena Kloppa, Michaela Zorca i Hansa-Joachima Watzkego na tematach klubowej przyszłości Roberta Lewandowskiego stoją w sprzeczności z wypowiedziami Cezarego Kucharskiego i Maika Barthela, którzy reprezentują interesy Polaka.
- Oferta, którą otrzymał Lewandowski, jest bardzo interesująca i spełnia wszystkie kryteria wymagane przez Borussię. BVB zapewniło nas, że pod tymi warunkami Lewandowski będzie mógł zmienić barwy już tego lata - tłumaczy Barthel. - Robert opuszcza Borussię tego lata. Zanim podamy oficjalną informację, chciałbym tylko, żeby kluby doszły do porozumienia między sobą - zapowiada Kucharski.
Co na to klub? - Nie mam informacji, że Lewandowski miałby nas opuścić. W jego kontrakcie nie ma klauzuli odstępnego, więc jeśli klub nie będzie chciał, to go nie sprzeda. A na razie Borussia nie chce jego odejścia - przekonuje Klopp. - Życzę sobie, by Lewandowski został u nas, nawet takim kosztem, że za rok odejdzie za darmo - dodaje Watzke.
Kto mówi prawdę, a kto jedynie blefuje? Jak dowiedział się Bild, Borussia nieformalnie obiecała Kucharskiemu i Barthelowi, że sprzeda Lewandowskiego przed sezonem 2013/2014, jeśli do 15 maja bieżącego roku do klubu wpłynie oferta opiewająca na co najmniej 25 mln euro. Taką informację mieli otrzymać włodarze Bayernu Monachium i - po tym, jak uzgodnili już warunki indywidualnego kontraktu z "Lewym" - wkrótce zamierzają wysłać ofertę do Dortmundu, licząc, że BVB wywiąże się z dżentelmeńskiej umowy.
Jeśli Borussia rzeczywiście sprzeda Lewandowskiego za 25 mln euro, zostanie najdroższym polskim piłkarzem w historii. Obecnym liderem wciąż jest Jerzy Dudek, za którego Liverpool zapłacił blisko 7,5 mln euro.
Chciałem rozpocząć rozpocząć dyskusję z Darkness SF na temat dziennikarza Kostorza . A tu d..a - komentarz usunięty !