Niedziela w La Liga: Spór w Realu o Casillasa, Atletico znów w LM (wideo)

Pepe odniósł się do ostatnich słów Jose Mourinho na temat Ikera Casillasa. Tymczasem po trzech latach w najważniejszych klubowych rozgrywkach będzie grać Atletico Madryt.

Spór w Realu Madryt o Casillasa

Wciąż ani minuty po kontuzji nie rozegrał Iker Casillas. Na piątkowej konferencji prasowej o reprezentacyjnym bramkarzu wypowiedział się trener Jose Mourinho: - Problem pojawia się, kiedy piłkarz zaczyna wierzyć, że jest ponad innymi.

Z własnym szkoleniowcem nie zgodził się środkowy defensor Królewskich, Pepe. - Co do Ikera... powinniśmy mieć do niego trochę więcej szacunku. Stanowisko trenera, z mojego punktu widzenia, nie było zbytnio właściwe. Iker jest częścią Realu, jest instytucją zarówno dla klubu, jak i reprezentacji. Musimy być spokojni i pokazać, że piłkarze i kibice są z nim - przyznał jeszcze na murawie środkowy defensor.

Tymczasem dziennik Marca na swojej stronie opublikował wideo z tunelu przed wyjściem graczy i podkreślił, że Casillas widząc swojego trenera błyskawicznie wyskoczył na murawę, nawet nie zerkając na Portugalczyka.

- Słyszałem co powiedział Pepe, ale nikt tutaj nie lekceważy Ikera, nigdy tego nie robiliśmy wobec żadnego piłkarza. Kiedy masz 25. zawodników, to normalne, że niektórzy nie grają - odpowiedział na słowa Pepe asystent The Special One, Aitor Karanka.

Jeśli chodzi o kibiców - w czasie wyczytywania meczowej 18-tki Casillas otrzymał wielką owację na stojąco, podczas gdy przy Mourinho gwizdy zdecydowanie zagłuszyły oklaski.

Casillas i Mourinho przed meczem:

Marcelo zagra w finale Pucharu Króla

Najważniejszym spotkaniem Realu Madryt w tym sezonie będzie teraz finał Pucharu Króla przeciwko Atletico Madryt, który zostanie rozegrany 17 maja. Według zapowiedzi lekarzy, do dyspozycji trenera będzie już Marcelo, a także Sergio Ramos, który rewanżowy mecz z Borussią Dortmund zakończył z kontuzją.

Na chwilę obecną zagrożony w derbach stolicy jest jedynie występ Alvaro Arbeloi.

Atletico Madryt oficjalnie w Lidze Mistrzów

Sobotnie mecze 34. kolejki Primera Division zakończyła konfrontacja Deportivo La Coruna z Atletico Madryt. Kibice nie zobaczyli ani jednej bramki, a oczko zapewniło Los Colchoneros 9-ty udział w Lidze Mistrzów. Ostatni raz rywalizowali w tych rozgrywkach w sezonie 2009/2010.

"Bohaterem" spotkania został jednak... sędzia Ayza Gomez, który nie odgwizdał dwóch ewidentnych rzutów karnych dla gospodarzy i nie uznał prawidłowo zdobytego gola przez gości. Nic dziwnego, że dziennikarze ocenili jego występ na "1" w 10-punktowej skali.

Deportivo La Coruna - Atletico Madryt 0:0

Skrót spotkania:

[dailymotion=xzlkt2]

Real Madryt - Real Valladolid 4:3 (2:2)
0:1 - Oscar 8'
1:1 - Valiente (sam.) 28'
2:1 - Ronaldo 33'
2:2 - Javi Guerra 36'
3:2 - Kaka 49'
4:2 - Ronaldo 70'
4:3 - Sastre 87'

Bramki z meczu Realu Madryt:

[dailymotion=xzlh3f]

Komentarze (6)
avatar
_DOMAN_
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
real to cioty 
Olewsławik
5.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mourinho ma rację, żaden piłkarz nie może być ważniejszy niż klub. Skoro Lopez prezentuję się lepiej na treningach, co później potwierdza w meczach to dlaczego na bramce ma stać Cassillas? Za Czytaj całość