Marcin Kamiński: Nie ma problemu przygotowania fizycznego

Lech Poznań pokonał Wisłę Kraków, choć kolejny raz nie zagrał dobrego spotkania. Z czego wynika słabsza postawa Kolejorza?

Lech Poznań nie zagrał z Wisłą Kraków zbyt rewelacyjnie, ale mimo to zdołał wygrać. Gola na wagę trzech punktów zdobył Łukasz Teodorczyk. - Było to szczęśliwe zwycięstwo, ale nie można powiedzieć, że Wisła stworzyła sobie jakieś sytuacje, bo nie oddała celnego strzału. Na pewno cieszą zdobyte trzy punkty - mówi Marcin Kamiński.  [tag=19126]

[/tag]

W drugiej połowie krakowianie kilka razy zepchnęli Lecha do defensywy, choć nie tak głębokiej jak Jagiellonia Białystok w poprzedniej kolejce. - Od dwóch spotkań mamy ten sam problem i musimy nad tym pracować - potwierdza Kamiński. Pojawiły się obawy, że Kolejorz ma problemy z przygotowaniem fizycznym. - Jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne to na pewno nie ma problemu. Może wynika to z tego, że chcieliśmy bronić wyniku, choć nie powinniśmy tego robić. Problem może siedzieć w głowie, bo te punkty są dla nas bardzo ważne - dodaje obrońca poznaniaków.

Po pierwszej połowie lechici mobilizowali się, aby w po przerwie być stroną dominującą, ale to nie wystarczyło. - Mówiliśmy sobie w przerwie, że musimy być agresywni, ale znowu po 20. minutach się cofnęliśmy i było ciężko. Najważniejsze, że nie straciliśmy żadnej bramki - zakończył Kamiński.

Komentarze (2)
avatar
sternick
6.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe dlaczego ich tak skurcze łapią skoro nie ma problemu.No ale jak się gra żelazną jedenastką to kryzys musi kiedyś przyjść. 
arekPL
6.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak załamanie formy jest ! Widać to "gołym" okiem . W kolejnych meczach już może nie być tak "dobrze".