Poniedziałek w La Liga: Mou wybrał "11" na finał, fatalny błąd arbitra (wideo)

Na cztery dni przed ostatnim meczem Pucharu Króla Jose Mourinho ma już w głowie podstawowy skład. Tymczasem swój kontrakt z FC Barceloną przedłużył obiecujący napastnik.

Mourinho wybrał jedenastkę na finał

W piątek piłkarze Realu Madryt będą mieli ostatnią szansę na zmazanie plamy po przegraniu mistrzostwa i Ligi Mistrzów. Królewscy zmierzą się w finale Pucharu Króla z Atletico Madryt, a dziennik Marca już ujawnił jaki skład desygnuje Jose Mourinho.

Portugalczyk szczególny problem ma z linią defensywną, gdzie kontuzjowani są Alvaro Arbeloa, Raphael Varane oraz Marcelo. Miejsce Hiszpana na prawej stronie zajmie Michael Essien, z kolei w środku partnerem Sergio Ramosa nie będzie skonfliktowany z trenerem Pepe (więcej TUTAJ), a Raul Albiol.

Ponadto w ofensywie ponownie szansę dostanie Luka Modrić, który w drugiej części sezonu jest jednym z najlepszych graczy Blancos. Chorwat zagrał w podstawowym składzie w 12. z 14. ostatnich meczów. Zaliczył kilka ważnych bramek, asyst, a w liczbie przechwytów wyprzedził już Sami Khedirę i, jak wyliczyli statystycy, odbiera futbolówkę rywalom średnio co kwadrans.

Były zawodnik Tottenhamu nie będzie jednak grał w linii z Xabi Alonso, ale po prawej stronie napadu, gdzie zastąpi Angela di Marię.

Sugerowana jedenastka Realu Madryt na finał Pucharu Króla:
Diego Lopez - Essien, Albiol, Sergio Ramos, Coentrao - Alonso, Khedira - Modrić, Oezil, Cristiano Ronaldo - Benzema.

[b]

Deulofeu na dłużej w FC Barcelonie [/b]

Długie negocjacje w sprawie nowego kontraktu Gerarda Deulofeu dobiegły końca! Młody napastnik wciąż nie może przebić się do podstawowego składu FC Barcelony i od jakiegoś czasu łączony jest z przeprowadzką. Ostatecznie jednak zdecydował się prolongować umowę z 2014 do 2017 roku, a jego klauzula wykupu wynosi obecnie 35 mln euro.

Wielki błąd arbitra liniowego

W niedzielnym starciu Betisu Sewilla z Celtą Vigo przy stanie 1:0 dla gospodarzy i na kwadrans przed końcem bramkę dla ekipy z Galicji zdobył Andres Tunez. Sędzia liniowy podniósł jednak chorągiewkę, choć przed strzelcem gola, w momencie podania, znajdowało się aż czterech graczy rywali!

- To największy błąd jaki widziałem w życiu. Tego nie da się nawet opisać - przyznał po spotkaniu jeden z piłkarzy Celty, która ma trzy punkty straty do bezpiecznej strefy, ale i jeden mecz rozegrany więcej od najgroźniejszych rywali. Komitet ds. Rozgrywek błyskawicznie zareagował i zawiesił arbitra przed kolejnym ligowym spotkaniem.

Skrót spotkania (omawiana sytuacja od 4:25):

[dailymotion=xzt9jq]

Fatalne derby Andaluzji, Real Sociedad powróci na czwarte miejsce?

Bardzo słabe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni na La Rosaleda. Mająca wciąż nadzieję na awans do Ligi Mistrzów Malaga jedynie bezbramkowo zremisowała z Sevillą, która również marzy o grze w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. W spotkaniu brakowało nie tylko bramek, ale nawet groźniejszych okazji.

Tymczasem 35. kolejkę zamyka konfrontacja Realu Sociedad z Granadą. Po wygranej Valencii Baskowie do czwartego miejsca tracą oczko, a w poniedziałek przyjmą Granadę. Andaluzyjczycy mają serię dwóch zwycięstw, dzięki którym wyskoczyli ze strefy spadkowej, z kolei podopieczni Philippe Montaniera, w przypadku wygranej, zapewnią sobie minimum piąte miejsce na koniec sezonu.

Malaga CF - Sevilla FC 0:0

Real Sociedad - Granada CF / pon. 13.05.2013 godz. 22:00

TABELA PRIMERA DIVISION

Zagubiony Coentrao na ławce Realu Madryt

Zabawne zdarzenie mieliśmy tuż przed sobotnim spotkaniem Królewskich z Espanyolem Barcelona. Na ławce rezerwowych zasiadł bowiem Fabio Coentrao, który jednak nie został powołany do meczowej "18" przez Jose Mourinho. Portugalczyk nie mógł uwierzyć w taki rozwój wypadków, podczas gdy niezły ubaw mieli inni rezerwowi - Iker Casillas, Karim Benzema, a na koniec również The Special One:

Komentarze (4)
avatar
mrant
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Iker widział jakie jaja dzieją się zwykle poza jego "zasięgiem" teraz pora grać :) 
avatar
smok
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Czyli jednak bez Pepe? ;) 
LexoN
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Deulofeu obiecujacy jest, ale musi popracować nad grą dla drużyny, a nie dla siebie. Na razie zbyt duży z niego egoista boiskowy. 
Olewsławik
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Podobno wszyscy zawodnicy Realu są pokłóceni ze sobą a wy tutaj wrzucacie filmik jak sobie jaja robią i mają niezły obaw z tego... To jest ten konflikt czy nie?