Grzegorz Sandomierski musi wrócić do ligi belgijskiej?
Według angielskich mediów Blackburn Rovers nie zdecyduje się przedłużyć współpracy z polskim bramkarzem, a to oznacza, że Grzegorz Sandomierski od 1 lipca ponownie będzie zawodnikiem KRC Genk.
W Anglii 23-latek przez wiele miesięcy siedział tylko na trybunach bądź występował w rezerwach, ale w końcówce sezonu, korzystając z problemów zdrowotnych innych bramkarzy, przebił się do podstawowego składu i rozegrał osiem meczów w The Championship.
Mimo niezłej postawy Sandomierskiego Blackburn nie zamierza skorzystać z opcji wykupienia golkipera. "Jak się dowiedzieliśmy, Rovers poinformowali już KRC Genk, że nie pozyskają bramkarza na zasadzie transferu definitywnego. Sandomierski dobrze spisał się w spotkaniach, w których zagrał, ale z powodu wysokości odstępnego musi opuścić klub" - poinformował Lancanshire Telegraph. Polskiego golkipera w zespole z Ewood Park ma zastąpić Simon Eastwood z Portsmouth.
W Genk Sandomierskiemu, który ma ważną umowę do 2016 roku, trudno będzie wywalczyć miejsce w wyjściowej "11". Trener Mario Been ma do dyspozycji dwóch niezłych bramkarzy: Węgra Laszlo Koetelesa i Belga Kristofa van Houta.