Dni Mourinho na Bernabeu policzone

to sobie do główki - PIENIĄDZE NIE GRAJĄ. Możesz mieć ekipę za miliard funtów i nie wyjść z grupy LM - patrz City :) PS. Rzeczywiście Porto i Inter to w czasach gdy ich obejmował były tuzy futbolu haha.

Chelsea i w Interze wszyscy za nim płaczą i chcą żeby wrócił.

sprawił, że wielka i niepokonana Barcelona, nagle stała się tylko bardzo dobra, a ostatnio tylko dobra... chociaż to nie powinno być uważane za winę Mourinho, bo żaden klub nie będzie wiecznie na szczycie, ale niektórzy kibice Barcelony, szczególnie Ci najmłodsi tego nie rozumieją, - doprowadził do odejścia z klubu ich największego pupila, czyli trenera Guardioli, który był ikoną Barcelony, - nie podporządkował się prasie, zarówno tej madryckiej jak i katalońskiej, chociaż ta madrycka jest o wiele gorsza od tej drugiej, ale tak już jest od dziesięcioleci i przypuszczam, że właśnie nagonki ze strony mediów są głównym powodem odejścia Mourinho z Realu, tak samo jak było 10 lat temu z Heynckesem. I można tak dalej wymieniać... W każdym razie, ciekaw jestem czy w przypadku, gdyby powyższe dokonania były w tym samym okresie zasługą innego trenera na ławce Realu, a nie Mourinho, to ten też byłby tak znienawidzony?

jak ronaldo

uratował im sezon i po meczu z BVB zapewnił euforię w Barcelonie większą niż po zdobyciu przez nich mistrzostwa hehehe. Piękny paradoks, nieprawdaż?

Dlatego jest tak znienawidzony w Barcelonie, bo za jego kadencji klub który wygrywał wszystko i każdym, nagle zaczyna grać coraz gorzej i w ostatnim sezonie wygrywa mistrzostwo pokonując ogórków, a nie pokonując nawet Realu. Już nie wspominam nawet o kompromitacji w LM. Mało tego. Mourinho doprowadził do ucieczki Guardioli z tonącego okrętu niczym kapitan Schettino. W każdym razie nawet gdyby Mourinho wygrał wszystko co możliwe z Realem, to i tak byłby hejtowany w Barcelonie. Zawsze znajdzie się coś na niego.