Maresca szczęśliwy z nowego kontraktu
W środę Enzo Maresca podpisał nową umowę z Sevillą, która pozwoli mu na występy na Sanchez Pizjuan do 2011 roku. Sam piłkarz oczywiście jest bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy.
- Jestem szczęśliwy, ponieważ chciałem tego od bardzo dawna. Miałem jasne plany wobec mojej przyszłości już na zakończenie sezonu, teraz w końcu spotkałem się z prezydentem i dyrektorem sportowym. To konieczne, aby stwierdzić, że moja decyzja o przedłużeniu kontraktu nie jest umotywowana kwestiami pieniężnymi. W Sewilli znalazłem świetne miasto i klub, który uwielbiam, i to właśnie był podstawowy powód - zaznaczył Maresca w wypowiedzi dla oficjalnej strony Andaluzyjczyków.
Gago nie zagra przez miesiąc
Spotkania Realu Madryt z BATE Borysów nie może do udanych zaliczyć Fernando Gago. Kontuzjowanego Argentyńczyka już w 35. minucie musiał zastąpić Mahamadou Diarra.
Czwartkowe badania wykazały, że pomocnik naderwał mięsień lewego uda i nie pojawi się na boisku przez najbliższy miesiąc.
Mijatovic broni Raula
W ostatnim meczu Realu Madryt z BATE Borysów słaby występ zaliczyła ikona Królewskich - Raul, który po meczu spotkał się z krytyką ze strony mediów, dostając bardzo niskie noty. Po stronie zawodnika stanął jednak dyrektor sportowy klubu - Predrag Mijatović.
- Raul powróci do swojej najlepszej formy już niedługo. Ma kilka problemów, ale ten pojedynek pozwolił mu odnaleźć ponownie rytm meczowy. Jeszcze będzie robił to samo co rok temu, strzelając wiele bramek - przyznał Mijatovic.
Toure odmówił Arsenalowi
Jeden z najlepszych piłkarzy FC Barcelony poprzedniego sezonu - Yaya Toure miał propozycję gry w Arsenalu Londyn. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej nie chciał jednak opuścić Camp Nou.
- Zarówno Wenger, jak i mój brat Kolo mówili mi, że w lecie powinienem dołączyć do Arsenalu, ale ja jestem w Barcelonie bardzo szczęśliwy - powiedział Toure.
Pomocnik po transferowym okienku ma w kadrze jeszcze większą konkurencję, ale przyznaje, że będzie zawsze walczył o podstawową jedenastkę, a każdą decyzję trenera bezwzględnie uszanuje.
Rezerwowy Bojan
W poprzednim sezonie Bojan Krkić z FC Barcelony był uznawany za jednego z najlepiej zapowiadających się piłkarzy na globie. Hiszpan w tym sezonie jednak nie może przekonać do siebie trenera Pepe Guardioli i jeszcze ani razu nie rozpoczął meczu w podstawowej jedenastce.
Blaugrana na początku sezonu jest szczególnie krytykowana za słabą skuteczność. Klub ma przewagę w meczach, jednak nie potrafi udokumentować jej bramkami. Tym bardziej dziwi, że młody napastnik tak rzadko dostaje szansę na pokazanie swych snajperskich umiejętności.
Dotychczas w pięciu oficjalnych spotkaniach Bojan pojawił się na boisku zaledwie przez 54 minuty.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)