Piłkarz Floty: Sprawa awansu jest otwarta

Wyspiarze spadli na 3. miejsce w tabeli po remisie z Bogdanką Łęczna. Choć na finiszu sezonu czekają ich trudne mecze, to nie tracą nadziei na osiągnięcie sukcesu.

Jeden z kandydatów do awansu nie zaprezentował się najlepiej na Lubelszczyźnie. Co prawda Flota Świnoujście zazwyczaj skutecznie rozbijała ataki rywali, ale jeden błąd w defensywie zaowocował stratą bramki i skomplikował sytuację Wyspiarzy. - Bogdanka Łęczna urywa punkty faworytom i przeciwko nam też bardzo dobrze zagrała. Można trochę cieszyć się z tego punktu, ale niedosyt zostaje - ocenia Bartłomiej Niedziela.

Świnoujski zespół stworzył sporo sytuacji, by rozstrzygnąć niedzielny mecz na swoją korzyść, lecz je zmarnował. Przy stanie 1:1 zabrakło zdecydowania i precyzji, przez co gospodarzom udawało się wychodzić obronną ręką z opresji. - Mieliśmy swoje sytuacje, które szczególnie w drugiej połowie powinniśmy wykorzystać, ale nie udało nam się - przyznaje 28-letni pomocnik.

Niedziela strzelił Bogdance piękną bramkę, ale dała ona jego drużynie tylko remis
Niedziela strzelił Bogdance piękną bramkę, ale dała ona jego drużynie tylko remis

Podział punktów z Bogdanką zepchnął Flotę na najniższy stopień podium. Wyspiarze wciąż mają realną szansę na awans, jednak kolejny remis oddali ich od największego sukcesu w historii klubu. - Przed nami jeszcze trzy mecze do końca i sprawa awansu jest otwarta. Będziemy walczyć dalej - zapewnia Niedziela.

Źródło artykułu: