Choćby sztab szkoleniowy reprezentacji zaklinał się, że spotkanie z Liechtensteinem będzie potraktowane jak najbardziej serio, to będzie to w końcu benefis Jerzego Dudka, który po 3,5-letniej przerwie wróci do reprezentacji Polski, by rozegrać w niej jubileuszowy 60. mecz i tylnym wejściem przemknąć do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Na to spotkanie legendarny już przecież polski bramkarz ściągnął rękawice z kołka - poważne granie w piłkę zakończył bowiem już przed dwoma laty, kiedy odszedł z Realu Madryt. Chociaż złośliwi powiedzą, że stało się to już w 2006 roku...
- To, że humory nam dopisują, nie znaczy, że traktujemy ten mecz frywolnie. To dla nas ważny sprawdzian - zapewnia selekcjoner Waldemar Fornalik , ale jednocześnie nie ukrywa - choć nie mówi tego wprost - że mecz z Liechtensteinem będzie szansa dla dublerów, a największe gwiazdy w tym Jakub Błaszczykowski czy Robert Lewandowski będą odpoczywać przed piątkowym starciem w Kiszyniowie: - Zastanawiamy się jednak i do wtorku będziemy się zastanawiać nad tym, by kogoś po prostu oszczędzić w tym meczu. Kogo? To wydaje się przejrzyste i czytelne, kogo mam na myśli.
Kogo ostatecznie oszczędzi selekcjoner, okaże się we wtorkowy wieczór, ale na pewno nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Łukasza Piszczka, Kamila Glika i Damiena Perquisa, a urazy wyeliminowały też mogących dostać szansę pod nieobecność tej trójki Piotra Celebana i Marcina Kowalczyka. W związku z tym defensywa biało-czerwonych z Liechtensteinem zagra w maksymalnie eksperymentalnym zestawieniu i wtorkowy mecz będzie dla niej jedynym poligonem doświadczalnym przed spotkaniem z Mołdawią. Na kogo w defensywie postawi Fornalik? Prawdopodobnie na (od prawej strony boiska) Marcina Wasilewskiego, Artura Jędrzejczyka, Marcina Komorowskiego i Jakuba Wawrzyniaka.
Czy szansę debiutu w narodowych barwach otrzyma Piotr Zieliński z włoskiego Udinese? - Potwierdza na treningach bardzo dobrą dyspozycję z ligi włoskiej. Tonuję jednak ten entuzjazm wokół jego osoby. To młody zawodnik i potrzebuje też wsparcia doświadczonych. Przyszłość na pewno przed nim. Czy zagra? Ma szansę. Tak jak każdy, kto będzie w protokole meczowym - asekuruje się selekcjoner.
Reprezentacja Polski zagra na stadionie Cracovii po raz pierwszy od 84 lat. Biało-czerwoni w Małopolsce są od poniedziałku, ale jedyną jednostkę treningową przed wtorkowym meczem odbyli na obiekcie Górnika w Wieliczce, gdzie też nocują. Na stadionie Pasów nie ćwiczyli, chociaż murawa tego obiektu nie należy do płyt najwyższej jakości i nie zdążyli się z nią zapoznać.
Będzie to pierwsze spotkanie Polski z Liechtensteinem. Chociaż wszyscy obywatele tego księstwa zmieściliby się na stadionie krakowskiej Wisły, a nasz wtorkowy rywal jest w rankingu FIFA na odległym 148. miejscu, w jego ekipie nie brak zawodowych piłkarzy: Mario Frick, Martin Stocklasa czy Peter Jehle mają za sobą całkiem przyzwoitą przygodę z futbolem. Amatorzy z IV-ligi szwajcarskiej to tylko uzupełnienia zawodowych piłkarzy.
Polska - Liechtenstein / wt. 04.06.2013 godz. 21:00
Przewidywany składy reprezentacji Polski:
Jerzy Dudek - Marcin Wasilewski, Artur Jędrzejczyk, Marcin Komorowski, Jakub Wawrzyniak - Jakub Kosecki, Grzegorz Krychowiak, Daniel Łukasik, Adrian Mierzejewski, Kamil Grosicki - Artur Sobiech.
Sędzia: Siergiej Karasiow (Rosja).