Biało-czerwoni pokonali 148. ekipę rankingu FIFA po golach Artura Sobiecha i Macieja Rybusa. Selekcjoner dał odpocząć między innymi Robertowi Lewandowskiemu i Jakub Błaszczykowski. Sprawdził za to eksperymentalne zestawienie obrony bez kontuzjowanych Łukasza Piszczka, Kamila Glika i Damiena Perquisa.
- To był pożyteczny sprawdzian. Tak jak dochodziły do nas głosy poddające ten mecz w wątpliwość, samo spotkanie pokazało, że było potrzebne. Zobaczyliśmy dyspozycję kadrowiczów, pretendentów i debiutantów. Taki mecz konsoliduje drużynę i pokazuje, gdzie trzeba szukać innych rozwiązań. Ten mecz dał nam kilka odpowiedzi. Nie chcę go oceniać - wszyscy widzieli jaki był. Prowadziliśmy grę, a Liechtenstein próbował organizować grę. Nie ograniczał się tylko do obrony, ale też próbował grać w piłkę. To dobrze o nich świadczy. Wygrana cieszy. Sytuacji do zdobycia bramek było więcej i szkoda, że się nie udało ich zdobyć, bo każdy gol dobrze wpływa na zespół - komentuje opiekun reprezentacji Polski.
O odpowiedziach na jakie pytania mówi selekcjoner? - Chodzi o odpowiedzi na temat dyspozycji i zestawienia defensywy. Zmieniliśmy je w przerwie i będziemy to analizować. Trzeba pamiętać z jakim przeciwnikiem graliśmy i z jakim będziemy grać.
Zapytany o to, czy kończący karierę reprezentacyjną Jerzy Dudek zostanie na zgrupowaniu kadry i czy były bramkarz biało-czerwonych planuje zorganizowanie przyjęcia pożegnalnego, Fornalik odpowiada: - Jeżeli będzie chciał się wyspać i zjeść śniadanie z drużyną, to uszanuję to. Jeśli będzie chciał się udać do najbliższych, to również to uszanuję. Z tego co wiem, to żadna impreza nie jest zaplanowana.