23-letni pomocnik wystąpił w minionych rozgrywkach w 36 oficjalnych meczach drużyny klubowej, w której zdobył 4 bramki i zaliczył jedną asystę. Było czołową postacią beniaminka francuskiej Ligue 1, do którego dołączył przed minionym sezonem.
- Rozmawiałem wstępnie z prezesem, że będę chciał zmienić barwy przed nowym sezonem, ale nie wiem, jak to się wszystko potoczy. Jak zareagował? Chciał, żebym został w klubie. Mam jeszcze dwuletni kontrakt. Czekają nas kolejne rozmowy. Podejmiemy taką decyzję, która zadowalałaby obie strony - mówi Krychowiak.
W jakiej lidze reprezentant Polski chciałby kontynuować karierę? - Anglia, Niemcy i Francja - te trzy kraje wchodzą w grę w moim przypadku.
Jeśli chodzi o Anglię, to Krychowiak miałby tam być może ułatwione wejście ze względu na to, że w ubiegłorocznym meczu z Anglią powstrzymał w środku pola Stevena Gerrarda.
- Nie byłoby tam łatwo. W Premier League grają renomowani zawodnicy. To silna liga, ale idę tam, bo mam dużą ambicję, chcę zrobić krok do przodu i ten kierunek to byłby kolejny krok do przodu - mówi Krychowiak.
Czy fraza "idę tam" w kontekście Anglii to zwykłe przejęzyczenie czy "freudowska pomyłka" i Polak jest już po słowie z jakimś klubem? - Nic jeszcze nie wiadomo. Żadne konkretne oferty do klubu nie wpłynęły.
Krychowiak jest wyznawcą metody małych kroczków. Z przeciętnego Stade Reims nie chciałby robić od razu skoku do topowego klubu jednego z wymienionych krajów. - Priorytetem jest, żeby się rozwijać, żeby transfer był krokiem do przodu. Nie musi to być od razu drużyna grająca w europejskich pucharach. Istotne, żeby była lepsza - wyjaśnia.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)