Według popularnego hiszpańskiego programu "Punto Pelota", Robert Lewandowski jest głównym kandydatem FC Barcelony do zasilenia pozycji numer dziewięć na Camp Nou. Mistrzowie Primera Division mieliby wydać na Polaka 30 mln euro, a koszty transferu mógłby zmniejszyć napastnik Gerard Deulofeu, który był już łączony z Borussią Dortmund.
Innego zdania jest kataloński Sport - "Lewandowski jest daleko od Camp Nou". Dziennik podkreśla, że nasz reprezentant chciał zasilić dowodzony przez Josepa Guardiolę Bayern Monachium, jednak na przeszkodzie stanęli jego włodarze, rezygnując z zasilania rywala na własnym podwórku.
Dodatkowo Lewandowski jest podobno jednym z wielkich pragnień prezesa Realu Madryt. "Florentino Perez oszalał na jego punkcie" - informuje Sport, a sam zawodnik ma być jedną z rekompensat dla kibiców za niepowodzenie w sprowadzeniu Neymara.