Jacek Bednarz: Stan naszych finansów jest o wiele lepszy niż w czerwcu 2012

Prezes Wisły Kraków Jacek Bednarz przyznał, że sytuacja finansowa klubu jest lepsza niż rok temu, co nie znaczy, że Biała Gwiazda nie ma zaległości, z których jednak powoli wychodzi na prostą.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
- Czerwiec 2013 to moment, w którym stan naszych finansów jest o wiele lepszy niż w czerwcu 2012. One się poprawiają i sytuacja jest o wiele lepsza niż w przeszłości, a przyszłość działa na naszą korzyć. Z każdym miesiącem będziemy się pozbywali starego garba, co nie znaczy, że dalej nie mamy sytuacji, w której jest sporo zaległości - tłumaczy sternik Białej Gwiazdy.

Szerokim echem odbiła się środowa publikacja Przeglądu Sportowego, którego dziennikarza insynuowali, że krakowski klub oszukiwał w procesie licencyjnym i zmuszał swoich zawodników do pójścia mu na rękę i zatajenia ewentualnych długów.

- Rzeczywiście względem niektórych piłkarzy mamy kilkumiesięczne zaległości, w tym wobec Sergeia Pareiko, ale z tymże, że z Pareiko się porozumieliśmy z pełnym komfortem po stronie zawodnika - mówi Bednarz i przechodzi do ofensywy: - Ten tekst dowodzi o tym, że ci ludzie nie mają pojęcia o procesie licencyjnym, a tak naprawdę średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie dotrzeć do podręcznika licencyjnego i zrozumieć ten tekst. Tak sobie myślę po lekturze tego tekstu, że ci ludzie są albo niewystarczająco obdarzeni intelektualnie, żeby zrozumieć, co czytają, choć to jest mało praw, albo doskonale wiedzą, co tam jest napisane, ale ze sobie ważnych powodów uznają, że niepotwierdzoną informację mogą zmanipulować i przedstawić w taki sposób, że ja i ludzie, którzy pracują, to "krętacze, oszuści i ludzie, którzy nie potrafią pracować inaczej niż tylko w warunkach prowizorki". Oświadczyliśmy się co do tego, co przeczytaliśmy w "Przeglądzie Sportowym". Proszę zauważyć, że cały czas używam nazwy "Przegląd Sportowy". Natomiast jeśli poziom pisania się nie zmieni, prawdopodobnie - jak powiedział jeden z dziennikarzy. "Przegląd Sportowy" nie będzie do czytania, tylko do zawijania śledzi. Z przyjemnością wziąłem w czwartek do ręki gazetę i z przyjemnością zobaczyłem, że zniknęło zdjęcie pana Budki, bo się musi wstydzić za to, co napisał i w jego miejsce musi wystąpić ktoś inny, bo skompromitował się insynuacjami na nasz temat. Pan Kaliszuk już nie pisze o nas jako o krętaczach i oszustach, tylko mówi, że spełniliśmy wszystkie wymogi. Jak można w ciągu 24 godzin tak zmienić zdanie? Ja myślę, że to dlatego, że komuś zabrakło "cojones" i ktoś się wyraźnie przestraszył naszej groźby pójścia do sądu.

Jeśli chodzi o sprawy bieżące, prezes Bednarz zdradził, że do przebywającej od piątku na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim dołączą nowi zawodnicy: zarówno gotowi do zakontraktowania, jak i tacy, który przydatność do zespołu wymaga jeszcze weryfikacji.

- Negocjujemy z kilkoma nowymi zawodnikami, których widzieliśmy, ale rozmawiamy też z piłkarzami, którzy pojawią się na obozie i będą mogli skonfrontować ich z obecną kadrą. O ich personaliach powiadomimy, jeżeli dogadamy się z nimi szczegóły - mówi Bednarz.

Wildedonald Guerrier: Zagram w Wiśle

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×