Ten wynik to nie przypadek - wypowiedzi po meczu Arka Gdynia - ŁKS Łódź

Po meczu 6. kolejki ekstraklasy w Gdyni, w którym to miejscowa Arka rozgromiła ŁKS Łódź, trener pokonanych, Marek Chojnacki przyznał, że dawno nie widział tak słabo grających swoich podopiecznych. Gracz Arki, Marcin Budziński nieskromnie przyznał, że taki a nie inny wynik w niedzielnym spotkaniu to nie przypadek.

Marcin Patoła
Marcin Patoła

Marek Chojnacki (ŁKS Łódź): Cóż mogę powiedzieć o tym spotkaniu? Mogę tylko pogratulować Czesławowi Michniewiczowi w pełni zasłużonego zwycięstwa. W pełni, ponieważ nie byliśmy w stanie nawet przeszkadzać zespołowi Arki. Już dawno nie widziałem swoich zawodników, by tak słabo grali. Trzeba to przeanalizować i przemyśleć, zastanowić się, czy to Arka była taka dobra, czy my tacy słabi. Trzeba wyciągnąć wnioski z tej lekcji. Naszą słabość gdynianie obnażyli w ostatniej minucie, strzelając czwartą bramkę, podczas której byliśmy praktycznie bezradni. Możemy tylko pochylić głowy i wyciągnąć konstruktywną nauczkę z tej lekcji.

Czesław Michniewicz (Arka Gdynia): Przed tygodniem przegraliśmy po raz pierwszy, w Warszawie, i zawsze porażka burzy psychikę każdego: nie tylko trenerów, ale też piłkarzy. Wobec tego bardzo obawialiśmy się spotkania z ŁKS, który w ostatnich meczach grał dobrze - zdobywał komplet punktów, nie tracąc przy tym bramek. Wiedzieliśmy, że jest to zespół doświadczony, że przyjdzie nam przynajmniej w początkowych fazach grać w ataku pozycyjnym, i tak też było. Trudno gra się przeciwko zespołowi, który dobrze organizuje się na własnej połowie i jest cały czas przygotowany na wyprowadzanie groźnych kontr. Ten początek był dla nas udany, strzelił Zbigniew Zakrzewski - nie wiem, jak piłka nie wpadła do bramki po tym uderzeniu, Wyparło fantastycznie ją wybił. Następna akcja, Marcina Pietronia, przyniosła nam prowadzenie i mecz jak gdyby zaczął układać się pod nasze dyktando. Cieszę się ze zwycięstwa, ale jednocześnie mam nadzieję, że forma strzelecka tych zawodników, który wchodzą do gry oraz tych, co strzelali już bramki dla Arki, cały czas będzie wysoka. Nie zdobyliśmy bramek i punktów na Legii, teraz tych goli trochę nastrzelaliśmy. Tak po prostu już jest, że czasami strzela się bramki, innym razem nie.

Jakub Biskup (ŁKS Łódź): Zagraliśmy bardzo źle w każdej formacji i można powiedzieć, że Arka nas rozgromiła. Późniejsze bramki, trzecia i czwarta to był efekt naszej otwartej gry, Arka nas skontrowała. Mecz w naszym wykonaniu wypadł naprawdę źle, tak więc wracamy do Łodzi bez punktów. Na pewno z naszym meczem zbiegły się obchody 100-lecia klubu, co nie jest dla nas szczęśliwe. Za tydzień gramy u siebie z Lechem i musimy wziąć się w garść i dobrze rozegrać ten mecz. Ostatnio czeka nas wiele spotkań, w środę gramy puchar, w niedzielę mecz z Lechem, trzeba zrobić wszystko, żeby zdobyć punkty.

Marcin Budziński (Arka Gdynia): Zagraliśmy o wiele lepiej niż z Legią, poprawiliśmy te błędy, które mieliśmy poprawić. Dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, trener Michniewicz nas wspaniale ustawił, do tego zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne. Moim zdaniem ten wynik to nie przypadek, byłem pewien, że wygramy z ŁKS. Można powiedzieć, że przegrana z Legią to była tylko wpadka, zagraliśmy wtedy słabe spotkanie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×