Polonia Bytom po spadku z I ligi nie zamierza zasypiać gruszek w popiele i już w przyszłym sezonie chce walczyć o powrót na pierwszoligowy front. Działacze klubu z Olimpijskiej stale poszukują wzmocnień, które mogłyby podnieść poziom sportowy drużyny przed trudną walką na drugoligowym froncie.
Na poniedziałkowym treningu drużyny Jacka Trzeciaka pojawił się m.in. Wojciech Mróz, który ostatnio reprezentował barwy m.in. Ruchu Radzionków i Sandecji Nowy Sącz. Starszemu z braci towarzyszył też młodszy - Dawid. Ten przymierzany był do angażu w bytomskim klubie jeszcze w zimowym okienku transferowym. Wówczas na przeszkodzie stanął zakaz transferowy nałożony na klub.
Kogo można jeszcze spodziewać się przy Olimpijskiej? W dalszym ciągu aktualny jest temat pozyskania Marcina Kowalskiego, innego z byłych graczy Sandecji, który chciałby wrócić na Śląsk. Działacze Polonii zamierzają też siąść do rozmów z Mateuszem Miką, któremu z końcem czerwca wygasła umowa z klubem, ale nie przesądza, że z Bytomiem na pewno się pożegna.
Co ciekawe ambicja działaczy niebiesko-czerwonych nie sięga jedynie graczy występujących ostatnio w I lidze. Według naszych informacji dyrektor sportowy Polonii Tomasz Kupijaj kontaktował się m.in. z Tomaszem Zahorskim, reprezentującym ostatnio barwy Górnika Zabrze, a wcześniej m.in. Jagiellonii Białystok i MSV Duisburg.
Były reprezentant Polski nie był jednak zainteresowany ofertą drugoligowca. Poszukuje obecnie klubu w I lidze i prawdopodobnie stawi się na zajęciach GKS-u Tychy.