Jako przyszłe kluby 25-letniego pomocnika wymienia się najczęściej Lecha Poznań, w którym grał on przez cztery lata, oraz Wisłę Kraków, gdzie pracuje aktualnie Franciszek Smuda - szkoleniowiec, który doskonale zna tego piłkarza.
Rzecznik prasowy Białej Gwiazdy Adrian Ochalik nie potwierdził jednak zainteresowania Semirem Stiliciem pod Wawelem. - Nic mi nie wiadomo, by piłkarz ten miał do nas trafić. Nie mam też żadnych informacji o rzekomych testach, jakie mielibyśmy przeprowadzić z jego udziałem - oznajmił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Bośniak byłby dla Wisły dość ciekawą opcją, zwłaszcza że kadra tej drużyny jest aktualnie wąska, a nazwiska nie rzucają na kolana. Z kolei "Franz" doskonale zna umiejętności wspomnianego gracza, bo to pod jego wodzą Stilić zaliczył najlepszy sezon na polskich boiskach. Chodzi o edycję 2008/2009, gdy zawodnik przywdziewał barwy Lecha Poznań, a na ławce trenerskiej Kolejorza zasiadał właśnie Smuda. Pomocnik z Bałkanów zaliczył wtedy 29 ligowych występów i zdobył 9 bramek. Do tego dorobku dołożył jeszcze trzy trafienia w Pucharze UEFA, z którego Lech odpadł dopiero po wiosennym dwumeczu z Udinese Calcio.
Dziś Stilić jest do wzięcia, bo jego dotychczasowy pracodawca - Karpaty Lwów, borykają się z problemami finansowymi i muszą oszczędzać.
Wasze próby zakontraktowania takich typu zawodników tylko ośmieszają Polskę. Z wielkiej drużyny stajecie się drużyną wyśmie Czytaj całość