Odejście Bojana Puzigacy z Cracovii nie jest przesądzone

Bojan Puzigaca, który w niedzielę decyzją zarządu Cracovii opuścił zgrupowanie drużyny w Zakopanem, być może wróci na łono zespołu. Wszystko zależy od tego, czy zgodzi się na (kolejną) obniżkę pensji.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Puzigaca trafił do Cracovii w styczniu 2011 roku z Borca Banja Luka w pakiecie z Vule Trivunoviciem. Związał się wówczas z Pasami 3,5-letnim kontraktem, który ma wygasać z końcem czerwca przyszłego roku. Krakowski klub chce jednak rozwiązać przedterminowo umowę.

28-letni Bośniak przez pierwsze półtora roku zarabiał w Pasach ok. 40 tys. złotych miesięcznie. Po zeszłorocznym spadku z ekstraklasy - jak większość zawodników, którzy zostali w klubie - zgodził się na obniżkę pensji. W jego przypadku mówimy o 50-procentowej obniżce. W minionym sezonie wystąpił w 11 meczach, pomagając krakowianom w awansie do ekstraklasy.

W niedzielę dowiedział się, że musi opuścić zakopiański obóz Cracovii, bowiem klub chce z nim rozwiązać kontrakt. Decyzja o gwałtownym rozstaniu nie jest jednak jeszcze przesądzona. Jeśli zawodnik zgodzi się na kolejną obniżkę, zostanie przywrócony do I drużyny Pasów.

Puzigaca już po raz trzeci podczas 2,5-letniego pobytu w Cracovii znalazł się w podobnej sytuacji. Kiedyś był odsyłany do rezerw lub do treningów indywidualnych, ale za każdym wracał na łono I zespołu.

Jestem szczęśliwy, bo zawsze chciałem grać w dużym klubie - rozmowa z Dawidem Nowakiem, nowym napastnikiem Pasów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×