Po udanym dla siebie sezonie w litewskim Żalgirisie Wilno polski skrzydłowy Jakub Wilk przenosi się do Rumunii. W ostatnich rozgrywkach Polak zanotował przyzwoity bilans, strzelając sześć bramek w szesnastu występach w litewskiej ekstraklasie. Sięgnął też ze swoim klubem m.in. po Puchar i Superpuchar Litwy.
W barwach litewskiej drużyny Wilk wystąpił też w Lidze Europejskiej, w I rundzie eliminacyjnej ustępując w dwumeczu austriackiej Admirze Wacker Moedling.
Dobra postawa 28-latka nie uszła uwadze silnym klubom z innych lig. Ofertę Wilkowi złożył rumuński FC Vaslui, piąta drużyna tamtejszej ekstraklasy. Barw klubu broni już inny z polskich graczy Piotr Celeban, mistrz Polski sezonu 2011/12 ze Śląskiem Wrocław.
Wilk podpisał z rumuńskim klubem roczną umowę, z opcją jej przedłużenia o kolejnych dwanaście miesięcy. - Cieszę się, że tak silny klub zwrócił na mnie uwagę. Gra w lidze rumuńskiej stanowi dla mnie ciekawe wyzwanie. Liczę, że szybko się zaaklimatyzuję i wywalczę miejsce w podstawowej jedenastce. Chciałbym przez dobre występy w Vaslui wrócić do reprezentacji Polski, a przykład Piotrka Celebana pokazuje, że to możliwe - przekonuje polski pomocnik.
Wilk w swojej karierze reprezentował barwy głównie Lecha Poznań. Przy Bułgarskiej występował w latach 2003-2013 z półroczną przerwą na wypożyczenie do Lechii Gdańsk. Z Kolejorzem zawodnik ten sięgnął po mistrzostwo Polski w sezonie 2009/10, Puchar Polski i Superpuchar kraju.
Przed rokiem przeniósł się na zasadzie wolnego transferu na Litwę, gdzie w stołecznym Żalgirisie występował wspólnie m.in. z Andriusem Skerlą, Pawiełem Komolowem czy Kamilem Bilińskim. Zespół prowadził Marek Zub.