Stawowy wraca do ekstraklasy: To ogromne przeżycie

Wojciech Stawowy po 6 latach przerwy wraca do ekstraklasy. 47-letni szkoleniowiec pracował już w najwyższej klasie rozgrywkowej jako trener Cracovii i Arki Gdynia w latach 2004-2007.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Stawowy prace trenerską rozpoczął z grupami młodzieżowymi Wisły Kraków. Z Białą Gwiazdą był związany w latach 1992-1999. Dwukrotnie z juniorami starszymi Wisły zdobył mistrzostwo Polski, a raz zakończył sezon z brązowym medalem. W 1999 roku przeniósł się do III-ligowej Proszowianki Proszowice, a latem 2002 roku został trenerem również III-ligowej Cracovii, z którą rok po roku awansował z III ligi do ekstraklasy.W najwyższej klasie rozgrywkowej prowadził Pasy w sumie w 43 meczach, w których zdobyły 65 punktów. W przerwie zimowej sezonu 2005/2006 w miesiąc po podpisaniu 10-letniego kontraktu z Cracovią podał się do dymisji, a jej powodem było niesprawiedliwie jego zdanie nałożenie kary finansowej na jego podopiecznych za wypowiedzi dla prasy dotyczące sfinansowania przez zawodników biletów lotniczych z zagranicznego zgrupowania do Polski. Piłkarze zarzekali się, że nic takiego nie będzie miało miejsca, co władze Cracovii odczytały jako wycofanie się z wcześniejszych ustaleń.
W maju 2006 roku Stawowy objął Arkę Gdynia i poprowadził ją w barażach o utrzymanie w ekstraklasie. W sezonie 2006/2007 gdynianie pod jego wodzą zdobyli w 30 meczach 40 punktów, co dało im 11. miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej, ale klub został zdegradowany do niższej ligi ze względu na stare korupcyjne grzechy.

Ogółem Stawowy do tej pory zasiadł na ławce trenerskiej w ekstraklasie w 83 meczach, w których jego drużyny zdobyły 105 punktów. Do elity wraca w sposób, w jaki pojawił się w niej w 2004 roku - poprzez poprowadzenie Pasów do awansu z drugiego szczebla.

- To jest ogromne przeżycie, bo pracowałem w ekstraklasie w Cracovii i Arce Gdynia, mając z tego okresu wspaniałe wspomnienia. Potem pracowałem w I lidze, którą to pracę sobie ceniłem, ale ekstraklasa to ekstraklasa. Najmilsze wspomnienia mam z ekstraklasy z Cracovią i chciałbym, żeby to się powtórzyło - może za wyjątkiem mojego odejścia - mówi Stawowy, który w pierwszym sezonie w ekstraklasie zajął z Cracovią 5. miejsce.

Do jakiej ekstraklasy wraca 47-letni szkoleniowiec po 6 latach przerwy? - Ekstraklasa różni się dziś zewnętrznie - stadiony są klasy światowej i fajnie się ogląda tak opakowane mecze. Śmiem jednak twierdzić, że poziom piłkarski też poszedł do góry. Wracam do ekstraklasy, gdzie wymagania są wyższe, niż kiedy ja w niej pracowałem i nawet kiedy Cracovia grała w ekstraklasie, a to było jeszcze rok temu, bo z sezonu na sezon poziom jest wyższy - ocenia opiekun Pasów.

SportoweFakty.pl poleca: Na nich warto zwrócić uwagę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×