Po konferencji w Gdańsku: FC Barcelona wróci do Gdańska w pełnym składzie?

W sobotę odbyła się konferencja prasowa, podczas której organizatorzy odwołanego meczu Lechii z FC Barceloną zapewnili, że toczą się rozmowy w sprawie rozegrania spotkania w innym terminie.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Z dziennikarzami spotkał się Tomasz Rachwał, prezes Polish Sport Promotion, który zapewnił iż czynione są wszelkie starania, aby mecz Lechia Gdańsk - FC Barcelona się odbył. - Szukamy nowego terminu, jeżeli chodzi o mecz w Gdańsku. FC Barcelona jest zdeterminowana, aby odbyć to spotkanie. Sytuacja nie jest dla nich komfortowa. Cały czas negocjujemy i wszyscy wiedzą, że kibice w Polsce są zawiedzeni. Nie chcemy podejmować pochopnych decyzji w krótkim czasie. 130 stacji kupiło prawa do transmisji i trzeba dograć ileś elementów. To nie sprawa na jeden telefon. Mecz ma się odbyć w Polsce jak najszybciej. Mamy już jakieś propozycje terminów, ale nie chcę spekulować. Mamy Lechię, T-Mobile Ekstraklasę i wiele innych instytucji. To czas do analizy - powiedział Rachwał.

Jaka może być rekompensata dla kibiców, którzy nastawili się na to, że zobaczą to spotkanie już w sobotę? - Walczymy o to, żeby w ramach rekompensaty FC Barcelona pojechała w pełnym składzie. Spotkaliśmy wielu kibiców, wiele dzieci zawiedzionych, że ich idole nie dojechali oraz sfrustrowanych rodziców. Rozumiemy zaistniałą sytuację i jesteśmy z trenerem Barcelony - stwierdził Rachwał. - Z naszego punktu widzenia czym szybciej rozegramy ten mecz, tym lepiej. Emocje sięgają zenitu i jak znajdziemy alternatywę, i będzie ona dopasowana do naszych oczekiwań. Dostaniemy terminy i chcemy zweryfikować możliwość rozegrania meczów. Dużo zależy też od Lechii, pod którą teraz trzeba dopasować termin i to Barcelona musi się dopasować. Najbezpieczniejszymi datami byłyby 30-31 lipca. Chcemy rekompensatę moralną, aby pojechały gwiazdy tego klubu - dodał.

Organizator spotkania zauważył, iż gdyby FC Barcelona przyjechała do Gdańska, jej zawodnicy mogliby nie dać z siebie wszystkiego. - W sporcie mamy elementy fair-play i można się do tego odwołać. Piłkarze nawet jakby przyjechali, nie mogliby grać dla kibiców i cieszyć się piłką. Chcę, aby przyjechał klub, który nie ma tylko spełnić względy formalne. Znajdziemy rozwiązanie i na końcu będziemy się cieszyć, że FC Barcelona przyjechała w lepszym składzie. FC Barcelona nie ignoruje Polski, a jest tam postawiony stan krytyczny, aby załatwić sprawę. Nasza moralność nie ucierpiała i nikt nas nie traktuje z góry - uważa Tomasz Rachwał.

W środę mają być podane konkretne informacje dla osób, które kupiły bilety. - Chcemy podać procedury, w jakich będziemy się poruszali przy rekompensatach dla kibiców w zamian za zakupione bilety. Na dobrą sprawę gro pieniędzy jest w Barcelonie i proces ich odzyskiwania może trwać. Były one sprzedawane w wielu różnych systemach i każda procedura musi mieć swój system prawny. Dodatkowych rekompensat nie będzie ze względu na regulamin imprez masowych. Zdajemy sobie sprawę, że hotele i transport mogą kosztować, ale poruszamy się według prawa. Czy będzie rozegrany mecz FC Barcelony w Monachium? Nie wiadomo. Nie mamy żadnych informacji i decyzja oraz przekazanie informacji nie należy do nas - twierdzi Rachwał.

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×