Feindouno jednak przeniesie się do Kataru?
Agent Pascala Feindouno potwierdził w czwartek, że piłkarz ten podpisał 3-letni kontrakt z zespołem Al-Saad. Klub z Kataru już we wtorek poinformował na swojej oficjalnej stronie internetowej, że pozyskał reprezentanta Gwinei, ale doniesieniom tym zaprzeczali włodarze AS Saint Etienne. Twierdzili oni, że nie doszło do ostatecznego porozumienia pomiędzy klubami w sprawie transferu.
- Wszystko jest już załatwione, Pascal podpisał 3-letni kontrakt. Mamy przy sobie wszystkie dokumenty. Pascal jest szczęśliwy, został bardzo ciepło przywitany w nowym klubie - powiedział agent zawodnika Amadou Diaby.
Feindouno, który w ciągu czterech lat wystąpił w barwach AS Saint Etienne w 138 ligowych spotkaniach i strzelił 34 bramki, został podobno wyceniony na 7 milionów euro. Razem z nim do Al-Saad ma przenieść się także Nivaldo. Brazylijski obrońca nie ma szans na grę w St Etienne i także chce zmienić barwy klubowe.
Mimo zapowiedzi agenta, przedstawiciele AS Saint Etienne wciąż nie potwierdzili tego transferu. W opublikowanym kilka dni temu oświadczeniu zapewniali, że jeśli nie dojdą do ostatecznego porozumienia z Al-Saad, będą domagali się powrotu Feindouno.
Nowe informacje odnośnie stanu zdrowia Sommeila
W minionym tygodniu informowaliśmy, że piłkarz Valenciennes David Sommeil opuścił szpital, w którym przebywał przez ostatnie kilka tygodni. 34-letni obrońca przeszedł atak serca i początkowo był utrzymywany w śpiączce. Jego stan w ostatnim czasie poprawił się i został on przewieziony do odpowiedniego ośrodka rehabilitacyjnego.
34-letni Francuz jest już w stanie samodzielnie stać i odżywiać się. Nie może jednak jeszcze chodzić i wciąż ma problemy z porozumiewaniem się. Jego rehabilitacja potrwa przynajmniej kilka miesięcy.
Fred chce zostać w Lyonie
Brazylijczyk Fred ma problemy z przebiciem się do wyjściowej jedenastki Olympique Lyon. Choć w trakcie pierwszych dwóch sezonów po przybyciu na Stade Gerland imponował skutecznością, późniejsze problemy osobiste i kłopoty zdrowotne sprawiły, że stracił miejsce w składzie drużyny Les Gones. 24-letni napastnik zapewnia jednak, że obecnie nie myśli o zmianie barw klubowych.
- Mogę wszystkich zapewnić, że moim priorytetem jest pozostanie w Lyonie. Nie będę rozmawiał z przedstawicielami innych klubów bez porozumienia z prezydentem Jean-Michelem Aulasem. Przekaże to mojemu bratu, który jest jednocześnie moim agentem - powiedział Fred.
Utalentowany zawodnik wyjaśnił także, co było przyczyną zamieszania związanego z jego osobą w minionym sezonie. Fred niespodziewanie poprosił wtedy o zgodę na odejście z klubu i zamierzał wrócić do Brazylii.
- Miałem problemy osobiste, w ubiegłym roku rozwiodłem się, a moja była żona wróciła z córką do Brazylii. Abym mógł ją widywać poprosiłem, aby klub wypożyczył mnie na pół roku. Prezydent chciał jednak rozmawiać tylko o transferze definitywnym i powiedział, że kilka europejskich zespołów chce mnie pozyskać. Jeśli jednak będę grał w Europie, chciałbym zostać w Lyonie - wyznał piłkarz.
Benzema nie myśli o pieniądzach
Kilka dni temu prezydent Olympique Lyon Jean-Michel Aulas ujawnił, że w kontrakcie Karima Benzemy zawarta jest klauzula odstępnego. Utalentowany piłkarz będzie mógł zmienić barwy klubowe, gdy ewentualny nabywca zapłaci za niego 100 milionów euro.
Sam piłkarz, dla którego początek sezonu 2008/09 jest wyjątkowo udany (w sześciu ligowych spotkaniach zdobył on 5 bramek), zapewnia, że nie interesuje się spekulacjami na temat ewentualnej kwoty transferu. Jednocześnie dodaje, że jest szczęśliwy w Lyonie i obecnie koncentruje się tylko na grze w barwach Les Gones.
- Nie przejmuje się kwotami, o których się mówi. Klub ma do mnie zaufanie i wydaje mi się, że zasłużyłem na nie. Tak jak powiedziałem, jeśli kiedyś odejdę z Lyonu, to tylko do klubu, z którym będę mógł walczyć o najwyższe trofea. Nigdy nie zmieniłbym zespołu dla pieniędzy. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale obecnie jestem szczęśliwy w Lyonie - zapewnił 20-letni Francuz.
Juninho nie zagra w najbliższym meczu
Piłkarz Olympique Lyon Juninho doznał urazu pachwiny w trakcie treningu. Doświadczony, 33-letni pomocnik nie będzie zdolny do gry w najbliższym spotkaniu ligowym z AS Nancy. Pod znakiem zapytania stanął także jego występ w pojedynku z Bayernem Monachium w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Powstanie nowy stadion w Lille
Obecnie piłkarze Lille OSC swoje mecze rozgrywają na Stadium Lille Métropole. Obiekt ten został zbudowany w 1976 roku i jest w stanie pomieścić prawie 18 tysięcy widzów. Duże zainteresowanie piłką sprawiło, że od kilku lat włodarze klubu myślą o budowie nowego stadionu.
Klub doszedł już do porozumienia z miastem i zapadła decyzja, że w Lille powstanie nowy stadion. Będzie on mieścił się na peryferiach, a jego pojemność wyniesie 50 tysięcy miejsc. Prezydent Lille OSC Michel Seydoux zapowiedział, że pierwszy mecz na nowym obiekcie zostanie rozegrany w 2011 lub 2012 roku.
Makoun o rywalizacji o miejsce w składzie i swojej roli w drużynie
Jean Makoun przeniósł się do Olympique Lyon z Lille OSC w trakcie letniego okienka transferowego. Kameruńczyk na Stade Gerland ma okazję ponownie współpracować z trenerem Claude Puelem, poprzednio szkoleniowiec ten prowadził właśnie zespół z Lille. 25-letni pomocnik zapewnia jednak, że każdy zawodnik musi ostro trenować, aby mieć szansę na grę w pierwszym składzie.
- Szybko zrozumiałem, że będę musiał bardzo ciężko pracować. Na treningach nikt nie odpuszcza, nikt nie mówi, że nadchodzący mecz będzie łatwy. Piłkarze dają z siebie wszystko, a każdy chce wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce - powiedział Makoun.
Makoun w Lille zawsze występował na pozycji defensywnego pomocnika, rzadko włączał się do akcji ofensywnych. Tymczasem w nowym klubie trener zachęca go także do aktywnego udziału w akcjach na połowie rywala, dzięki czemu w tym sezonie zdobył on już 2 bramki. Sam piłkarz przyznaje, że ta rola wymaga od niego większego wysiłku.
- My, pomocnicy, wolimy gdy jest nas dwóch przed obrońcami. Gdy w środku jest trzech piłkarzy, dwóch musi angażować się w akcje ofensywne. W ten sposób traci się więcej energii - przekonuje zawodnik.
Adu zadowolony ze swojej postawy
Freddy Adu, który w AS Monaco występuje w ramach wypożyczenia z Benfiki Lizbona, na początku sezonu wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Trener Ricardo Gomes dał mu ostatnio szansę na pokazanie swoich umiejętności w meczu 1/16 Pucharu Ligi Francuskiej. AS Monaco przegrało wprawdzie z Paris Saint Germain, ale Amerykanin pozytywnie ocenia swój występ.
- Czułem się świetnie, po raz pierwszy zagrałem w wyjściowej jedenastce. Myślę, że szczególnie w pierwszej połowie grałem bardzo dobrze. To było dobre 70 minut w moim wykonaniu, ale wiem, że mogę być jeszcze lepszy. Niestety szczęście nam nie dopisało i przegraliśmy ten mecz - powiedział Adu.
Puel nie lekceważy rywala
W 7. kolejce Olympique Lyon zmierzy się z AS Nancy. Choć zespół ten w bieżących rozgrywkach zawodzi i w sześciu dotychczasowych spotkaniach zdobył jedynie 7 punktów, trener drużyny Les Gones Claude Puel jest przekonany, że nie będzie to dla jego podopiecznych łatwe spotkanie.
- To będzie trudny mecz. AS Nancy nie zanotowało tak dobrego startu jak w poprzednich sezonach, ale zespół ten przegrał tylko jeden mecz. Ponadto zawodnicy przystąpią do pojedynku z nami wyjątkowo zmotywowani - zapowiedział Puel.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)