Hiszpańskie media nie mają wątpliwości - FC Barcelonę w kolejnym sezonie poprowadzi Gerardo Martino. Argentyńczyk z Dumą Katalonii podpisze 3-letni kontrakt, a w stolicy Katalonii pojawi się we wtorek wraz ze swoim asystentami Jorge Pautasso i Elvio Paolorroso.
Blaugrana zdecydowała więc związać się z trenerem, który pozostawał bez pracy. Ostatnio popularny "El Tata" prowadził Nevells Old Boys. Z argentyńską ekipą sięgnął po mistrzostwo i awansował do półfinału Copa Libertadores.
Ponadto Martino, w roli szkoleniowca, ma na koncie cztery mistrzostwa Paragwaju. W latach 2006-2011 był również selekcjonerem tego kraju - wywalczył awans na mistrzostwa świata 2010, na których Guarani wygrali swoją grupę i odpadli dopiero po skromnej porażce z Hiszpanią w ćwierćfinale.
Przypomnijmy, że w piątek świat obiegła wiadomość o trzecim nawrocie nowotworu Tito Vilanovy, który tym razem musiał ostatecznie zrezygnować z pracy na Camp Nou.
Ale widocznie Messi tak zdecydował. A obecnie Messi to coś więcej niż klub. Dziwne.