- Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza w naszym wykonaniu od drugiej. Nie zmienia to faktu, że przez pełne 90 minut kontrolowaliśmy sytuację na boisku. W efekcie przeciwnik nie miał zbyt wielu szans bramkowych. My natomiast mogliśmy pokusić się o wyższy triumf, bo w końcówce wyprowadziliśmy kilka kontrataków. Zabrakło w nich jednak wykończenia - powiedział Mariusz Rumak.
Mimo wspomnianych mankamentów opiekun Kolejorza był umiarkowanie zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Dlaczego? - Widziałem wyraźną poprawę w stosunku do niedzielnego ligowego meczu z Ruchem Chorzów - zaznaczył.
- Jeśli chodzi o rewanż z FC Honka Espoo, to uważam, że plan został wykonany w stu procentach. Nie oznacza to oczywiście, że wszystko funkcjonowało świetnie i popadamy w samozadowolenie. Wciąż mamy bowiem nad czym pracować - dodał.
Rumaka cieszy polepszająca się sytuacja kadrowa. - Zawodnicy powoli wracają do gry po urazach i dzięki temu wreszcie mam możliwość rotowania składem - zakończył.