Napastnik Interu nie wyklucza przeprowadzki do Milanu!
W przeszłości zawodnicy Interu Mediolan zamieniali zespół Nerazzurri na AC Milan i niewykluczone, że na podobny krok zdecyduje się Brazylijczyk Adriano. Zawodnik nie zamyka bram przed lokalnym rywalem Interu.
Adriano jest związany z Interem umową do czerwca 2010 roku. Strony nadal nie doszły do porozumienia odnośnie warunków jej przedłużenia. - Chcę przedłużyć kontrakt i tym samym zostać w Interze. Zanim jednak tak się stanie, należy poczekać i zobaczyć, co się wydarzy. Będę szczęśliwy, jeżeli złożę podpis na nowej umowie, ale jeżeli będzie inaczej, to odejdę - powiedział piłkarz.
Napastnikiem nie tak dawno interesował się Milan. Adriano nie wyklucza przeprowadzki właśnie do tej drużyny. - W futbolu wszystko jest możliwe i nie zamyka się bram przed nikim. Teraz jestem piłkarzem Interu, ale jeżeli nie przedłużę umowy, to nie wiem dokąd odejdę... - stwierdził.
Ancelotti: Musimy uważać na stałe fragmenty gry
W niedzielny wieczór zostaną rozegrane 269. Derby Mediolanu. Szkoleniowiec AC Milanu Carlo Ancelotti zapewnia, że jego zespół postawi w tym spotkaniu na atak. Piłkarze Rossonerich szczególną uwagę będą musieli jednak zwrócić na stałe fragmenty gry w wykonaniu Interu.
- Zawsze gramy po to, by atakować i w meczu z Interem zagramy dokładnie tak samo. Musimy jednak bardzo uważać na kontrataki w wykonaniu Manciniego i Ibrahimovicia - powiedział trener.
Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że ich najbliżsi rywale potrafią skutecznie wykonywać stałe fragmenty gry. Ma jednak zaufanie do swoich zawodników. -Jestem przekonany, że będziemy bardzo uważni przy stałych fragmentach gry dla Interu. To ich kolejna niebezpieczna cecha. Jestem też pewny, że świetnie wykorzystamy takie swoje sytuacje - zapowiedział.
Delio Rossi: Nie wygramy scudetto
Szkoleniowiec rzymskiego Lazio - Delio Rossi studzi zapędy mega optymistów, którzy uważają, że Biancocelesti, którzy znakomicie rozpoczęli ten sezon we Włoszech, powalczą o tytuł mistrzowski.
- Nie zdobędziemy tytułu mistrzowskiego. Naszym scudetto będzie widok zapełnionych trybun naszego stadionu. Rozpoczęliśmy cykl, który ma przywrócić Lazio należne mu miejsce w futbolu. Wiem, że nie posiadamy takich środków jak inni, ale możemy zajść daleko - powiedział Włoch.
W niedzielę na drodze Lazio stanie AC Torino Calcio. Delio Rossi zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół czeka walka. - Nie ma różnicy, gdzie gramy: u siebie czy na wyjeździe. Moja drużyna wie, że za każdym razem musi potwierdzać charakter. Z Torino czeka nas mecz walki. Zdajemy sobie sprawę z umiejętności rywala - zauważył szkoleniowiec.
Moratti: Popełniliśmy ogromny błąd
Przed dwoma laty Brescia Calcio podjęła decyzję o sprzedaży młodego pomocnika Marka Hamsyka, ale żaden wielki klub nie zainteresował się piłkarzem. Prezydent Interu Mediolan - Massimo Moratti żałuje, że wówczas nie zdecydował się pozyskać reprezentanta Słowacji.
- Żałuję tych dwóch lat. Nie powinniśmy byli nie zauważyć Hamsyka. Ten zawodnik mógł być nasz. Co za błąd popełniliśmy tamtego lata - powiedział właściciel Nerazzurrich.
Piłkarz ostatecznie trafił do SSC Napoli. Niebiescy z południa Włoch zapłacili za niego zaledwie 5,5 miliona euro. Na Półwyspie Apenińskim obecnie wycenia się zawodnika na pięć razy więcej. Włodarze Napoli nie są jednak zainteresowani sprzedażą Słowaka.
Adriano: Nie powtórzę błędów z przeszłości
Napastnik Interu Mediolan - Adriano Leite Ribeiro zapewnił, że czasy, w których opuszczał treningi i regularnie bywał na imprezach zakrapianych alkoholem już dawno za nim. Brazylijczyk wierzy, że niebawem odzyska formę.
- Il Imperatore jeszcze nie wrócił. Nadal nie jestem w najlepszej dyspozycji. Na pewno w powrocie do formy nie pomogła mi kontuzja, której doznałem przed startem sezonu, ale teraz już czuję się dobrze - zapewnił piłkarz.
Adriano nie tak dawno częściej niż grał, bywał na dyskotekach i w klubach nocnych. Zawodnik smutki topił w alkoholu. Teraz odciął się od tamtego życia. - Popełniłem nie jeden błąd w moim życiu. Profesjonalny zawodnik powinien żyć spokojnie, a w moim przypadku było zupełnie inaczej. Jeszcze rok temu straciłem ochotę na grę w piłkę. Po śmierci mojego ojca załamałem się. Już nie byłem tym zawodnikiem, tym Adriano, którego wszyscy znali. Poddałem się i z dnia na dzień było coraz gorzej. Spędzałem czas na dyskotekach nawet do 5 nad ranem, a potem opuszczałem poranne treningi. Teraz jednak jestem już 100 procentowym profesjonalistą - dodał Brazylijczyk.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)