Jak silna jest ławka Lechii?

Spotkanie Lechii w Pucharze Polski było dobrym sprawdzianem dla rezerwowych gdańskiego klubu. Jak zatem spisali się gracze, którzy zazwyczaj zasiadają na ławce?

Do Tarnobrzegu Michał Probierz nie mógł zabrać z różnych względów Przemysława Frankowskiego, Pawła Dawidowicza, Mateusza Bąka i Pawła Buzały. Była to zatem doskonała okazja, aby na placu gry od pierwszej minuty zameldowali się zawodnicy, którzy w ostatnim czasie zasiadali na ławce rezerwowych.

Szansę dostali Wojciech ZyskaMateusz Machaj, Sebastian Małkowski i Patryk Tuszyński. Ten ostatni był aktywny w ataku i to właśnie on wywalczył rzut karny dla swojego zespołu, natomiast bramkarz gdańskiego klubu kilka razy ratował swoją ekipę z opresji. - Spełnili oni swoje zadania. [i]Najważniejszy jednak dla mnie był wynik i awans - [/i]powiedział dla oficjalnej strony Lechii Probierz.

Mało prawdopodobne wydaje się, aby trener drużyny znad morza w meczu z Legią Warszawa dał szansę od pierwszych minut tym samym zawodnikom, co w spotkaniu z Siarką. Biało-zieloni w lidze spisują się bardzo dobrze i na swoim koncie mają osiem punktów. Z takim dorobkiem zajmują trzecią lokatę.

Źródło artykułu: