Środowy pojedynek w Katowicach nie stał na wysokim poziomie. Jedynie większe emocje mieliśmy w samej końcówce, kiedy gospodarze już w doliczonym czasie gry zdobył bramkę. Wówczas Sebastian Gielza po błędzie defensywy Ostrovii - w sytuacji sam na sam z Dominikiem Sadowskim bez namysłu skierował piłkę do siatki rywala. Ta jedna akcja wystarczyła, aby Rozwój mógł się cieszyć z trzech punktów.
Dzięki tej wygranej Rozwój Katowice awansował na siódme miejsce w tabeli. Natomiast dla Ostrovii Ostrów była to już druga porażka w tym sezonie. Beniaminek II ligi po 4. kolejkach zajmuje czternastą lokatę w tabeli.
Rozwój Katowice - Ostrovia Ostrów Wielkopolski 1:0 (0:0)
1:0 - Gielza 90'
Składy:
Rozwój: Sławik - Hermann (46' Kapias), Szymiński, Gałecki, Winiarczyk, Tkocz, Gacki (31' Wolny), Mandrysz, Wawrzyńczok, Król (76' Żak), Gielza.
Ostrovia: Sadowski - Błaszczyk (54' Wiącek), Reyer, Kowalski-Haberek, Krawczyk, Wrzesiński (63' Szepeta), Molka, Cyfert, Gościniak, Skrobacz (76' Wachowiak), Kempiński (74' Michalski).
Kartki: Kapias, Gielza (Rozwój) oraz Reyer, Wachowiak (Ostrovia).
Sędzia: Piotr Łęgosz (Włocławek).