Lider planuje ucieczkę - zapowiedź meczu PGE GKS Bełchatów - Miedź Legnica

Spadkowicz z T-Mobile Ekstraklasy wrzucił ostatnio wyższy bieg i nie zamierza zwalniać. Czy będzie go w stanie powstrzymać przedostatnia drużyna w tabeli?

Po męczarniach w pierwszych kolejkach ligowych i błyskawicznym odpadnięciu z walki o Puchar Polski bełchatowianie zdają się wreszcie wkraczać na kurs, który doprowadzić ich może do upragnionego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dwa ostatnie zwycięstwa (rozbicie u siebie GKS-u Katowice aż 5:0 i wyjazdowa wygrana 2:0 z silną Olimpią Grudziądz) powinny znacznie poprawić atmosferę w szatni PGE GKS-u Bełchatów. Dzięki tym wiktoriom zespół Kamila Kieresia jest już samodzielnym liderem I ligi, a w najbliższy weekend ma szansę umocnić się na szczycie tabeli, zwłaszcza, że będący tuż za jego plecami Dolcan Ząbki rozgra trudne spotkanie z Flotą Świnoujście.

Teoretycznie zdobycie przez faworytów całych rozgrywek trzech punktów powinno być w niedzielę formalnością, ponieważ ich najbliższym rywalem będzie zespół, który znajduje się obecnie na przedostatnim miejscu w lidze i nie zaznał jeszcze w tym sezonie smaku zwycięstwa. Tyle, że obecna sytuacja w tabeli nie oddaje potencjału, jakim dysponuje drużyna trenowana przez Rafała Ulatowskiego.

W ekipie Miedzi Legnica znajdują się tacy zawodnicy jak: Wojciech Łobodziński, Jakub Grzegorzewski, Grzegorz Bartczak, Zbigniew Zakrzewski czy Andrzej Bledzewski, których kibicom piłki nożnej w kraju przedstawiać nie trzeba. Każdy z nich ma na swoim koncie wiele meczów w ekstraklasie. O ile skład personalny zespołu może budzić respekt, o tyle osiągane przez tenże wyniki już na pewno nie. Legniczanie w tym sezonie "pochwalić" się mogą trzema remisami i dwiema porażkami.

Były asystent Leo Beenhakkera nie może ostatnio pochwalić się dobrymi wynikami. Jak zakończy się dla niego sentymentalna podróż do Bełchatowa?
Były asystent Leo Beenhakkera nie może ostatnio pochwalić się dobrymi wynikami. Jak zakończy się dla niego sentymentalna podróż do Bełchatowa?

W ostatniej kolejce Miedź przegrała 0:1 z GKS-em Katowice. Warto jednak zaznaczyć, że gospodarze zwycięskiego gola zdobyli oddając jedyny celny strzał... z rzutu karnego. Goście w tym czasie niemiłosiernie marnowali kolejne okazje bramkowe. Niemoc strzelecka wydaje się być największym problemem zespołu, który w pięciu meczach zdobył zaledwie trzy gole.

W Bełchatowie o poprawę tego dorobku łatwo nie będzie. Arkadiusz Malarz w tym sezonie w lidze dał się pokonać tylko raz, co jest zasługą nie tylko jego, ale również bardzo równo grającej formacji obronnej drużyny. Przed meczem z Miedzią Kiereś ma tylko jeden poważny problem kadrowy. Zastąpić musi Grzegorza Barana, która pauzować będzie za czwartą żółtą kartkę. W tej sytuacji szansę gry od pierwszej minuty może dostać wracający po kontuzji Patryk Rachwał.

Goście na pewno obawiać powinni się Michała Maka, który w ostatnich dwóch meczach zdobył dla bełchatowian trzy bramki
Goście na pewno obawiać powinni się Michała Maka, który w ostatnich dwóch meczach zdobył dla bełchatowian trzy bramki

W niedzielę utrudnienia czekają kibiców, ponieważ Komisja Dyscyplinarna PZPN zdecydowała o czasowym zamknięciu trybuny południowej z powodu użycia materiałów pirotechnicznych na tej części stadionu podczas potyczki z GKS-em Katowice.

Ulatowski, który kiedyś z powodzeniem prowadził Brunatnych, teraz przyjeżdża do Bełchatowa, by pokrzyżować szyki gospodarzom i ratować swoją trenerską reputację, która od czasów jego pracy w PGE GKS-ie ma się już tylko coraz gorzej. Czy w niedzielę coś się w tym zakresie zmieni?

PGE GKS Bełchatów - Miedź Legnica / niedz. 01.09.2013 r., godz. 12:30

PGE GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Maciej Wilusz, Marcin Flis, Mateusz Mak, Szymon Sawala, Patryk Rachwał, Kamil Poźniak, Michał Mak, Bartłomiej Bartosiak.

Miedź Legnica: Andrzej Bledzewski - Grzegorz Bartczak, Tomasz Midzierski, Daniel Tanżyna, Adrian Woźniczka, Zbigniew Zakrzewski, Radosław Bartoszewicz, Adrian Łuszkiewicz, Adrian Cierpka, Wojciech Łobodziński, Jakub Grzegorzewski.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Zamów relację z meczu PGE GKS Bełchatów - Miedź Legnica
Wyślij SMS o treści PILKA.MIEDZ na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu PGE GKS Bełchatów - Miedź Legnica
Wyślij SMS o treści PILKA.MIEDZ na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (0)