Piątek w Bundeslidze: Superpuchar bez "Schweiniego", Boateng: Liga niemiecka jest najlepsza!

Kevin-Prince Boateng nie ukrywa radości z powodu swojego powrotu do Bundesligi. Hamburger SV i Hertha Berlin wymieniły się zawodnikami, a FSV Mainz pozyskał utalentowanego Bułgara.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Boateng cieszy się z powrotu

Jak już informowaliśmy, Kevin-Prince Boateng został piłkarzem Schalke 04 Gelsenkirchen. To o tyle zaskakujące, że do niedawna Ghańczyk deklarował, iż jego ulubionym klubem jest... Borussia Dortmund. - Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj być. Od zawsze powtarzałem, że chcę ponownie występować w ojczystej lidze - stwierdził 26-latek, który jest wychowankiem Herthy Berlin.

Dlaczego Kevin-Prince wybrał Koenigsblauen? - Schalke to topowy klub, a Bundesliga jest najlepszą ligą na świecie! To tutaj przybywają najlepsi piłkarze - wyjaśnił Boateng, który do tej pory był piłkarzem AC Milan.

Co ciekawe, ofensywny pomocnik może zadebiutować w Schalke już w najbliższej kolejce Bundesligi. - Z pewnością nie pozyskaliśmy go po to, aby siedział na ławce rezerwowych. Chcemy, żeby zagrał już w sobotę z Leverkusen - zapowiedział Jens Keller.

Co istotne dla fanów Schalke, pozyskanie Boatenga nie oznacza odejścia Juliana Draxlera. - Zachowalibyśmy się jak schizofrenicy, pozyskując jednego znakomitego piłkarza i równocześnie pozbywając się drugiego. Sprowadzając Boatenga, chcieliśmy wzmocnić skład - wyjawił dyrektor sportowy Horst Heldt.

Warto dodać, że Boateng, za którego zapłacono 12 mln euro, jest drugim najdroższym nabytkiem w historii klubu z Veltins-Arena. Więcej kosztował tylko Klaas-Jan Huntelaar - 14 mln euro, a nieco mniej Jose Jurado (11 mln) i Jefferson Farfan (10 mln).

Schweinsteiger nie zagra z Chelsea

Cios dla Bayern Monachium! Bastian Schweinsteiger z powodu urazu doznanego w spotkaniu ligowym z Freiburgiem nie będzie mógł wystąpić w meczu o Superpuchar Europy z Chelsea Londyn.

Kto zastąpi defensywnego pomocnika pod nieobecność Thiago Alcantary? Niewykluczone, że Josep Guardiola postawi na rekonwalescenta Javiego Martineza, ale bardziej prawdopodobne, że wycofa Toniego Kroosa i w jego miejsce wstawi Mario Goetzego.

Sam i Kruse docenieni przez Loewa

Joachim Loew powołał 24 zawodników na mecze eliminacji mistrzostw świata z Austrią i Wyspami Owczymi. Wśród nominowanych ponownie zabrakło Romana Weidenfellera, o powołanie którego apelują do selekcjonera całe piłkarskie Niemcy.

"Jogi" pominął także lidera klasyfikacji strzelców Nicolaia Muellera z Mainz oraz znajdującego się w kapitalnej formie Kevina Vollanda z Hoffenheim. Na zgrupowanie udadzą się natomiast Sidney Sam z Bayeru oraz Max Kruse z Gladbach, którzy na początku sezonu również znajdują się w niezłej dyspozycji.

Wymiana zawodników na linii Hamburg - Berlin, Rajković w Augsburgu?

Zaskakującej transakcji postanowili dokonać włodarze Hamburgera SV i Herthy Berlin. Do stolicy Niemiec przenosi się środkowy pomocnik Per Ciljan Skjelbred, a w przeciwnym kierunku wędruje napastnik Pierre-Michel Lasogga.

Piłkarzem bardziej perspektywicznym jest z pewnością Lasogga, jednak jego forma po poważnej kontuzji to spora niewiadoma. Skjelbred z kolei jest graczem solidnym, który pokazał się już z niezłej strony w Bundeslidze, lecz mało błyskotliwym. Na Norwega w ostatnim okresie niechętnie stawiał trener Thorsten Fink.

Ekipę z Hamburga opuścić ma także Slobodan Rajković, z którym szkoleniowiec nie wiąże przyszłości. Serbem poważnie zainteresowany jest posiadający dość wąską kadrę FC Augsburg. Szanse na dojście transferu do skutku są spore, chociaż transakcja może zostać dokonana tylko do poniedziałku.

Ciekawy transfer Mainz

FSV Mainz podpisał 3,5-letni kontrakt z 20-letnim Todorem Nedelevem, który do końca roku będzie występował w Botewie Płowdiw, a do Niemiec trafi 1 stycznia 2014 roku. Klub z Coface Arena zapłaci za przebojowego Bułgara około 3 mln euro.

Nedelev jest uznawany w swojej ojczyźnie za spory talent. W trwającym sezonie, biorąc pod uwagę także występy w reprezentacji młodzieżowej, zdobył aż 11 bramek w 15 występach. Może grać zarówno na prawym, jak i na lewym skrzydle.

Dlaczego Bayer sięgnął po Derdiyoka?

Eren Derdiyok występował w Bayerze Leverkusen w latach 2009-2012. Po niezbyt udanym sezonie 2011/2012 Szwajcar przeniósł się za 5,5 mln euro do 1899 Hoffenheim. W tym zespole 25-latkowi od samego początku się nie wiodło, a jakiś czas temu trener Markus Gisdol postanowił odsunąć go od pierwszej drużyny.

Dlaczego Aptekarze - zespół niewątpliwie silniejszy kadrowo od Wieśniaków - podjęli decyzję, by wypożyczyć znajdującego się w dołku Derdiyoka? - Eren świetnie zna tutejsze środowisko, a w przeszłości znakomicie radził sobie w naszym zespole, choć i tak nie wykorzystywał całego swojego potencjału. Dajemy mu szansę i jesteśmy przekonani, że ją wykorzysta. Derdiyok jest silnym, dobrze zbudowanym i mającym międzynarodowe doświadczenie napastnikiem - wyjaśnił Rudi Voeller.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×