Sebastian Przyrowski przez ostatnie dni zmagał się z kontuzją mięśnia przywodziciela. Z tego powodu istniało niebezpieczeństwo, że nie będzie mógł zagrać w najbliższym spotkaniu Polonii Warszawa z Odrą Wodzisław.
- Przyrowski trenuje indywidualnie, ale w sobotnim meczu z Odrą na pewno zagra - uspokaja szkoleniowiec, Jacek Zieliński.
Przypomnijmy, że podczas piątkowego meczu z Lechią bramkarz Czarnych Koszul został kopnięty, w wyniku czego na jego udzie pojawił się spory krwiak. Miał problemy z wykopami, wyręczali go w tym obrońcy.