Obie ekipy znajdują się w zupełnie innych miejscach. Okocimski Brzesko w poprzedniej kolejce wywiózł komplet punktów z Gdyni, gdzie pokonał miejscową Arkę 2:1. Energetyk ROW Rybnik w ubiegłym tygodniu doznał pierwszej porażki w tegorocznych rozgrywkach I ligi, przegrywając na swoim terenie 2:3 z Sandecją Nowy Sącz.
Piłkarze Piotra Stacha plasują się na szóstej pozycji na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy. Ich wygrana nad faworyzowaną Arką Gdynia dla wielu była sporym zaskoczeniem. - Kiedyś powiedziałem, żeby nie skazywać Okocimskiego na spadek, bo stać nas na to, by kraść drużynom punkty. W każdym meczu będziemy dążyć do zdobycia trzech "oczek" - wyjaśnia dobrą dyspozycję drużyny z Małopolski, Bartosz Sobotka.
Jego zespół teoretycznie ma przed sobą łatwiejszą przeprawę niż w ubiegłej kolejce. - ROW nie będzie lekką przeszkodą, bo być może będzie to dla nas cięższy mecz niż z Arką Gdynia - mówi zawodnik Piwoszy, którym życie będzie uprzykrzał Daniel Feruga, najlepszy strzelec zielono-czarnych. - Znamy się z GKS-u Katowice - wspomina Sobotka. - Znam jego możliwości, to bardzo dobry zawodnik. Trzeba będzie zwrócić na niego większą uwagę. W ostatnim spotkaniu strzelił dwie bramki i pewnie będzie chciał podtrzymać tę passę, ale my będziemy chcieli mu w tym przeszkodzić w jak największym stopniu - dodaje podopieczny trenera Stacha.
Rybnicki beniaminek po sześciu kolejkach nie ma na swoim koncie jeszcze zwycięstwa. Za sobą ma natomiast pięć spotkań zakończonych podziałem punktów. Cztery z nich drużyna z Gliwickiej odniosła na wyjeździe. Można powiedzieć, że przed piątkowym starciem tych klubów pachnie remisem, gdyż piłkarze z Brzeska na swoim stadionie w tym sezonie jeszcze nie wygrali. - Wcześniej, na własnym boisku przytrafił się nam wypadek przy pracy, kiedy przegraliśmy z Górnikiem Łęczna - tłumaczy Sobotka. - Musimy wygrywać u siebie, bo punktujemy na wyjazdach i tym bardziej powinniśmy zdobywać jak najwięcej punktów na własnym boisku - wskazuje 22-latek.
Szkoleniowiec rybniczan, Ryszard Wieczorek nie będzie miał do dyspozycji poważnie kontuzjowanego Jarosława Wieczorka oraz dochodzącego do pełni sił Kamila Kosteckiego, czyli dwóch liderów ekipy beniaminka. Na domiar złego gra obronna zespołu z Rybnika pozostawia wiele do życzenia. Budzić respekt może za to liczba bramek zdobytych przez zielono-czarnych. Zawodnicy ROW-u do siatki rywali trafili już dziesięciokrotnie. Miejsce w podstawowym składzie może znów zająć Marcin Nowacki, który do drużyny dołączył przed dwoma tygodniami.
Ekipa ze Śląska na wyjazdach jest niepokonana i z pewnością chęć zmazania plamy po porażce z sądeczanami jest wielka. Rybniczanie mają szansę odkuć się w bolesny sposób dla kibiców Piwoszy. Dokładnie na piątek zaplanowano obchody 80-lecia istnienia klubu. - Tym bardziej będzie większa mobilizacja, żeby wygrać ten mecz. Będziemy chcieli bronić naszej twierdzy i zdobyć trzy punkty - dodaje Bartosz Sobotka, gracz Okocimskiego Brzesko.
Okocimski Brzesko - Energetyk ROW Rybnik / pt. 06.09.2013 godz. 16:30
Przewidywane składy:
Okocimski: Pączek - Wawryka, Jacek, Ryś, Niechciał, Żołądź, Nawrot, Darmochwał, Smoliński, Szewczyk, Stefański.
ROW: Skrzeszewski - Krotofil, Grolik, Szary, Kutarba, Jary, Muszalik, Kurzawa, Feruga, Nowacki, Cisse.
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin).