Kamil Glik: Niestety Brazylią ani Hiszpanią nie jesteśmy

Kamil Glik nie zagra w spotkaniu z San Marino z powodu nadmiaru żółtych kartek. To jak na razie podstawowy zawodnik defensywy biało-czerwonych do której postawy i tak jest sporo zastrzeżeń.

- Potwierdziliśmy to, co wiemy od dawna. Nie najlepiej radzimy sobie w defensywie - mówił po meczu z Czarnogórą Waldemar Fornalik. Obrona reprezentacji Polski, pomimo remisu z zespołem z Bałkanów, znów spisała się bowiem słabo. W piątkowym starciu parę stoperów tworzyli Kamil Glik i Łukasz Szukała. - Ja nigdy nie robię porównań z kim jak mi się współpracuje. Wiadomo, że każdy zawodnik ma swoją inną charakterystykę. Z Łukaszem razem zagraliśmy dopiero drugi mecz. Mimo wszystko jedno zwycięstwo i remis - skomentował Glik.

Biało-czerwoni mają już tylko matematyczne szanse na awans do mistrzostw świata w Brazylii. Na tę chwilę o dobrych wynikach reprezentacji możemy tylko pomarzyć. - Każdy z piłkarzy również chce sukcesu z reprezentacją. My naprawdę robimy wszystko. Umiejętności mamy takie, jakie mamy. Niestety Brazylią ani Hiszpanią nie jesteśmy. Musimy więc nadrabiać innymi walorami, jakie mamy. Wiadomo, że ciągle trzeba pracować nad sobą. Na zgrupowaniach, które są przed meczami reprezentacji, jest ciągle praca. Mamy inne zalety, które musimy starać się wykorzystywać - podsumował Kamil Glik.

 

Komentarze (4)
razorback
10.09.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo ważne słowa Glika prezentujące najdobitniej przeświadczenie naszych reprezentantów oraz "myśl szkoleniową" Fornalika - trzeba być Brazylią lub Hiszpanią by ograć u siebie Czarnogórę i wy Czytaj całość
avatar
Eroll
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale glikitaka jest. 
avatar
Arcadius
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale Kamilu Ty nie masz innych walorów, a przynajmniej nie w reprezentacji... nie wiem jak on tam gra we Włoszech. ale w reprezentacji nie zagrał on meczu bez jakiegoś potęznego babola. 
avatar
jerrypl
8.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Obym pana więcej nie zobaczył w meczu kadry, bo nie jest pan godny noszenia koszulki z białym orłem.