Trener bramkarzy AS Romy: Skorupski ma szczęście, że ćwiczy w takim gronie

- Trening weterana De Sanctisa i młodego Skorupskiego jest taki sam - przyznaje Guido Nanni, który ma pod swoimi skrzydłami trójkę bramkarzy AS Romy.

W tym artykule dowiesz się o:

Od nowego sezonu podopiecznymi Guido NanniegoMorgan De Sanctis, Bogdan Lobont i Łukasz Skorupski. Hierarchia golkiperów została ustalona bardzo szybko: 6-krotny reprezentant Włoch jest bezapelacyjnym numer 1, 83-krotny reprezentant Rumunii pełni rolę jego zmiennika, podczas gdy mający w dorobku jeden występ w polskiej kadrze Skorupski ma uczyć się od bardziej doświadczonych kolegów po fachu.

Skorupski w tym roku skończył dopiero 22 lata, podczas gdy De Sanctis i Lobont mają odpowiednio 35 i 36 lat. - Czy trudno jest trenować ich wspólnie ze względu na różnicę wieku? Zajęcia są takie same, jedynie czasami je przerywam, gdy widzę, że coś idzie nie tak. Dla młodych bramkarzy takich jak Skorupski dodatkowy trening po klasycznych zajęcia to ćwiczenia czysto techniczne i gra nogami - wyjaśnia Nanni, wyjaśniając, że nieudana przygoda Maartena Stekelenburga z AS Romą wynikła z nieodpowiedniej komunikacji Holendra z zespołem oraz nieumiejętności zaadaptowania się w klubie.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Na jakie elementy podczas treningów zwraca uwagę szkoleniowiec? - W każdy dzień ćwiczymy co innego. Są zajęcia techniczne, siłowe, na refleks i szybkość reakcji, szkolimy także wyjścia z bramki oraz wyłapywanie piłki. Nie ma już bramkarzy, którzy tylko stoją na linii bramkowej. Trzeba wiedzieć, jak przygotować się do interwencji. Bardzo ważna jest gra nogami. Golkiper musi brać udział w grze drużyny, rozpoczynać akcje i być odważnym - tłumaczy 45-latek.

W pierwszych dwóch oficjalnych spotkaniach sezonu De Sanctisowi udało się zachować czyste konto. Wysokie notowania u Nanniego i trenera Rudiego Garcii ma także Lobont. - Znam go od czterech lat i wiem, że to złoty chłopak, a przy tym wspaniały bramkarz. Zawsze jest gotowy do wejścia na boisko, a poza tym nigdy się nie poddaje - chwali Rumuna. Czy to oznacza, że były zawodnik Górnika Zabrze musi uzbroić się w cierpliwość? - Skorupski ma szczęście, że znajduje się obok wyjątkowych bramkarzy i może ćwiczyć w takim gronie - komentuje Nanni.

Źródło artykułu: