Takafumi Akahoshi - pomocnik dużego formatu czy tylko gwiazda miesiąca?
Pomocnik Pogoni Szczecin jest rewelacją początku sezonu. Marzy o grze w reprezentacji Japonii, ale do tego potrzebuje zmian. - Nikt stamtąd nie śledzi polskiej ligi - wyznaje.
Tak głośno o Takafumim Akahoshim jeszcze nie było. Pomocnik Pogoni Szczecin wybitnie rozpoczął sezon, ma na koncie cztery bramki i dwie asysty, dzięki którym przewodzi w klasyfikacji kanadyjskiej i ustępuje tylko Eduardsowi Visnakovsowi w tabeli strzelców. "Aka" regularnie gości w jedenastkach kolejki, jest uznawany za objawienie ostatnich tygodni.
- Nie czuję się bohaterem ani ligi, ani nawet samej Pogoni Szczecin. Gra mi się rzeczywiście dobrze, ale do pełni szczęścia brakuje np. dobrego występu przeciwko Legii Warszawa. W tym meczu zagrałem poniżej swoich oczekiwań, więc trudno mówić o pełni formy. Nie ukrywam jednak, że czuję się lepiej niż wiosną poprzedniego sezonu - komentuje zamieszanie wokół siebie Takafumi Akahoshi.
Dziś włodarze Pogoni nie powinni żałować decyzji o przedłużeniu kontraktu. Japończyk odradza się i można spodziewać się zainteresowania jego osobą ze strony mocniejszych klubów. Do stycznia 2016 ma ważny kontrakt, więc w razie konkretów nie odejdzie za darmo. Akahoshi był wcześniej obserwowany przez Herthę Berlin oraz FC Augsburg.