- Wszyscy po nim "jadą", ale przyznam, że ja też przecierałem oczy ze zdumienia widząc jego postawę np. w starciu z San Marino. Trudno mi zrozumieć jak piłkarz regularnie grający w Bundeslidze może być tak wolny i ociężały. Tego co pokazał na pewno nie można nazwać formą reprezentacyjną - powiedział portalowi SportoweFakty.pl były gracz m. in. Widzewa Łódź i GKS Katowice, zdobywca ponad stu goli w ekstraklasie, Marek Koniarek.
Jan Tomaszewski również jest zdania, że Sebastian Boenisch powinien odpocząć od gry w kadrze. - Trzeba go wymienić na kogoś innego. Dostał szansę za Jakuba Wawrzyniaka, lecz kompletnie się nie sprawdził. Musimy poszukać lewego defensora na dwa ostatnie spotkania eliminacyjne.
Kto mógłby nim być? - Nie jestem selekcjonerem i nie ja będę podejmować decyzję. Być może należy postawić na uniwersalnego Jakuba Rzeźniczaka. Waldemar Fornalik ma miesiąc, by kogoś sensownego na tę pozycję znaleźć. Boenischowi trzeba niestety podziękować, bo ile w ofensywie grał w miarę poprawnie, to w tyłach wypadł tragicznie. Pamiętajmy, że na pierwszym miejscu w jego przypadku są jednak zadania obronne - dodał Tomaszewski.
Dyspozycja 26-latka w reprezentacji może dziwić, bo w Bayerze Leverkusen ma on pewne miejsce w składzie. W obecnym sezonie zaliczył już pięć 90-minutowych występów (cztery w Bundeslidze i jeden w Pucharze Niemiec).