Marek Saganowski tym razem pojawił się w podstawowym składzie Southampton, a na ławce rezerwowych usiadł Bradley Wright-Phillips. Jednak spotkanie dla Świętych rozpoczęło się fatalnie. Już po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 3:0. Najpierw do własnej siatki trafił Powell, następnie gole zdobywali: Shawcross oraz Sidibie, dla którego była to pierwsza bramka w tym sezonie. W 25. minucie za faul na rywalu żółtą kartkę otrzymał Saganowski. Już cztery sekundy (!) po wznowieniu gry w drugiej połowie Stern John zdobył kontaktowego gola. Kilka minut później Stoke prowadziło już tylko 3:2, gdy ponownie na listę strzelców wpisał się John. Jednak tego dnia na więcej gości nie było stać. Southampton przegrało 2:3 i jest coraz bliżej strefy spadkowej.
Tymczasem w pierwszym meczu kolejki Scunthorpe United przegrało na własnym stadionie z Bristol City 0:1. Beniaminek długo utrzymywał bezbramkowy remis, lecz w 83. minucie Bradley Orr dał gościom zwycięstwo i sprawił, że Bristol awansowało na drugie miejsce, a Scunthorpe spadło na ostatnią pozycję. Liderem nadal jest Watford. Szerszenie pokonały w tej kolejce Leicester City 1:0, ale mogą mówić o szczęściu. Od 40. minuty grały w osłabieniu po czerwonej kartce dla Johna O'Toole'a. 5 minut później zwycięskiego gola dla Watfordu zdobył Darius Henderson i Watford ma punkt przewagi nad drugim Bristol City.
Nie wiedzie się West Bromwich Albion. The Baggies jeszcze niedawno byli liderem The Championship, a teraz zajmują czwarte miejsce. WBA nie potrafiło we wtorkowy wieczór pokonać przed własną publicznością Sheffield United i bezbramkowo zremisowało. Tego dnia gole nie padły także w meczach: Blackpool - Wolverhampton Wanderers, Sheffield Wednesday - Charlton Athletic oraz Coventry City - Cardiff City.
Na wyjeździe przegrał zespół Grzegorza Szamotulskiego - Preston North End. Polak cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Od klubu z Deepdale lepsza okazała się drużyna Colchester United, która mimo zwycięstwa nadal znajduje się w strefie spadkowej. Preston ma nad nią tylko punkt przewagi. Warto odnotować, że drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie odniosło Ipswich Town. Town pokonali w bardzo ważnym dla siebie meczu Crystal Palace 1:0. Niespodziewanym wynikiem zakończyło się spotkanie na Loftus Road pomiędzy Queens Park Rangers, a Burnley. Gospodarze prowadzili już 2:0, by ostatecznie przegrać 2:4. Trzy gole dla gości były autorstwa Andy'ego Cole'a, który zapowiedział już, że wraz z końcem sezonu kończy karierę.
Wyniki spotkań 32. kolejki The Championship:
Scunthorpe United - Bristol City 0:1 (0:0)
0:1 - Orr 83'
Blackpool - Wolverhampton Wanderers 0:0
Watford - Leicester City 1:0 (1:0)
1:0 - Henderson 45'
Stoke City - Southampton 3:2 (3:0)
1:0 - Powell (sam.) 27'
2:0 - Shawcross 35'
3:0 - Sidibe 44'
3:1 - John 46'
3:2 - John 54'
Sheffield Wednesday - Charlton Athletic 0:0
West Bromwich Albion - Sheffield United 0:0
Plymouth Argyle - Barnsley 3:0 (1:0)
1:0 - MacLean 6'
2:0 - Mackie 76'
3:0 - Mackie 85'
Norwich City - Hull City 1:1 (1:0)
1:0 - Dublin 19'
1:1 - Campbell 53'
Coventry City - Cardiff City 0:0
Colchester United - Preston North End 2:1 (0:0)
1:0 - Vernon (k.) 68'
1:1 - Mellor 81'
2:1 - Jackson 88'
Crystal Palace - Ipswich Town 0:1 (0:1)
0:1 - Haynes 45'
Queens Park Rangers - Burnley 2:4 (2:1)
1:0 - Mahon 14'
2:0 - Agyemang 30'
2:1 - A.Cole 41'
2:2 - A.Cole 56'
2:3 - Akinbiyi 77'
2:4 - A.Cole 86'