Poniedziałek w Bundeslidze: Guardiola nie przejmuje się krytyką, Hoeness: Borussia się z nas śmieje

Prezydent Bayernu uważa, że krytyka Matthiasa Sammera jest nieadekwatna do postawy i wyników zespołu. Kapitan Borussii Dortmund będzie musiał pauzować aż przez sześć tygodni.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Hoeness o krytyce Sammera

Po zwycięstwie nad Hannoverem 96 Matthias Sammer skrytykował piłkarzy Bayernu Monachium, twierdząc, że powinni się obudzić, ponieważ grają bez pasji oraz emocji. Słowa dyrektora sportowego nie przypadły do gustu Ulemu Hoenessowi, który uważa, iż nie ma powodów do niepokoju.

- Jeśli krytykujesz drużynę zbyt często, staje się to mało efektywne. Oczywiście jestem zdania, że w niektórych poważnych przypadkach krytyka jest potrzebna, jednak w aktualnej sytuacji Bayernu ostre słowa są całkowicie zbędne. Ludzie w Dortmundzie śmieją się z nas teraz, ponieważ można odnieść wrażenie, że przepraszamy za to, iż wygraliśmy bardzo pewnie, ale tylko 2:0 - mówi prezydent FCB.

- Na pewno przedyskutuję tę kwestię z Sammerem, ponieważ ludzie mogą odnieść mylne wrażenie. Po słowach wypowiedzianych przez Matthiasa może się wydawać, że tak naprawdę ponieśliśmy trzy porażki, a pozostałe dwa mecze zremisowaliśmy - tłumaczy Hoeness.

Guardiola nie przejmuje się krytyką

Do wypowiedzi Sammera odniósł się również Josep Guardiola. Katalończyk nie ma pretensji do Niemca, ale zapewnia, że nie przejmuje się jego stanowiskiem. - Podobnie jak ja, Matthias jest bardzo emocjonalnym człowiekiem. Różnica polega na tym, że ja okazuję emocje podczas spotkań, a on nie. W Hiszpanii wypowiedź Sammera zrobiłaby ogromne wrażenie i mielibyśmy problem, ale tutaj na Bayernie spoczywa ogromna presja i muszę ją zaakceptować - przekonuje trener.

W ligowej tabeli Bawarczycy tracą obecnie do Borussii Dortmund dwa "oczka", a w najbliższej kolejce czeka ich bardzo trudne wyjazdowe spotkanie z Schalke 04 Gelsenkirchen. - Za nami dopiero pięć kolejek bardzo długiego sezonu, dlatego nie ma powodów do niepokoju - zapewnia Guardiola.

Loewa nie martwi kontuzja Gomeza

Mario Gomez doznał kontuzji w spotkaniu ligi włoskiej i nie będzie mógł wziąć udziału w październikowych meczach eliminacji MŚ z Irlandią oraz Szwecją. Dla Joachima Loewa absencja napastnika nie stanowi problemu. - Mamy znakomitych ofensywnych pomocników, a poza tym jest Miroslav Klose oraz Max Kruse, który zrobił ostatnio dobre wrażenie. Ponadto dysponujemy także innymi napastnikami - uspokaja "Jogi".

Kogo Loew może powołać do drużyny narodowej? Idealnym kandydatem wydaje się być Kevin Volland z 1899 Hoffenheim, który znakomicie rozpoczął sezon i zajmuje czołowe miejsce w klasyfikacji indywidualnej magazynu Kicker. 21-latek w pięciu pojedynkach ligowych zdobył 4 gole i zaliczył 2 asysty.

Boateng: Popełniałem głupie faule

Ostatnie tygodnie są udane dla Jerome'a Boatenga, który regularnie występuje w podstawowym składzie Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec. Środkowy obrońca nie zawsze był jednak na topie, a w poprzednim sezonie zaliczył kilka wpadek. 25-latek zapewnia, że teraz jest lepszym piłkarzem i nie pozwoli sobie na błędy.

- Bardziej niż kiedyś ufam swoim umiejętnościom i nie daję się ponieść emocjom. W wielu przypadkach zachowuję się spokojniej, bardziej dojrzale. Niegdyś byłem zbyt "nagrzany", chciałem wszystkiego naraz i w efekcie zdarzało mi się popełniać głupie faule. Teraz się to zmieniło - wyjaśnia Boateng.

Fink straci stanowisko?

Oliver Kreuzer nie daje gwarancji zatrudnienia Thorstenowi Finkowi i w przypadku kolejnego niepowodzenia Hamburgera SV może doprowadzić do dymisji szkoleniowca. - Obecnie temat zmiany trenera naszej drużyny nie istnieje. Nikt nie wie jednak, co będzie jutro - mówi dyrektor sportowy Rothosen.

Dla Finka, pod wodzą którego zespół przegrał w sobotę 2:6 z Borussią Dortmund, kluczowy będzie sobotni pojedynek derbowy z Werderem Brema. HSV po pięciu seriach gier ma w dorobku tylko 4 "oczka" i zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli.

Kłopoty kadrowe Bayeru i Borussii

Bayer Leverkusen wystąpi we wtorek na Old Trafford bez Gonzalo Castro, który jest podstawowym piłkarzem Aptekarzy. Na domiar złego dla fanów 3. zespołu Bundesligi kontuzjowany jest również Jens Hegeler. Miejsce Castro w linii pomocy obok Larsa Bendera i Stefana Reinartza powinien zająć Simon Rolfes.

W spotkaniu Borussii Dortmund z SSC Napoli na pewno nie zagra natomiast Sebastian Kehl, który doznał urazu podczas niedzielnego treningu. Przymusowa przerwa w grze kapitana zespołu ma potrwać aż 6 tygodni, co - biorąc pod uwagę, że wyłączony jest także Ilkay Gundogan - jest ogromnym osłabieniem BVB.

Borysiuk będzie miał nowego trenera

Według informacji niemieckich mediów miejsce zwolnionego Franco Fody na ławce trenerskiej FC Kaiserslautern zajmie Kosta Runjaić, który ostatnio trenował MSV Duisburg, a w latach 2004-2006 pracował z drugim zespołem Czerwonych Diabłów.

Niewykluczone, że roszada na stanowisku trenera poprawi sytuację Ariela Borysiuka, który w ostatnich tygodniach nie był piłkarzem pierwszego składu. Preferowane przez Runjaicia ustawienie 4-2-3-1 powinno odpowiadać polskiemu pomocnikowi.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×